Ostatnia aktualizacja: 6 czerwca 2018
Czy z napiwków uzyskanych przez pracowników pracodawca musi odprowadzić składki na ubezpieczenie zdrowotne oraz społeczne, jeżeli są one rejestrowane? Ministerstwo Finansów objaśnia sporną kwestię podatku od napiwków.
Resort finansów w odpowiedzi na pytanie posła nie pozostawia wątpliwości, iż napiwek to także zarobek, choć zgodnie z orzecznictwem – nie jest wynagrodzeniem. Ustawa o PIT wyróżnia kilka źródeł przychodów, które podlegają opodatkowaniu. Chodzi o te źródła, które wynikają ze stosunku pracy, czyli wszelkiego rodzaju wypłaty pieniężne oraz wartość pieniężną świadczeń w naturze bądź ich ekwiwalenty, bez względu na źródło finansowania tych wypłat i świadczeń.
Częstą praktyką stał się bowiem podział napiwków między pracowników przez pracodawcę. W kasynach ewidencja napiwków jest ustawowym obowiązkiem płatnika. Zatem jeżeli napiwki zostały wypłacone przez pracodawcę – są przychodem ze stosunku pracy i stanowią podstawę wymiaru składek na ubezpieczenia emerytalne i rentowe oraz na ubezpieczenie zdrowotne. Pracodawca nie uniknie wówczas także odprowadzenia podatku od takich napiwków. Kwestia podatkowej kwalifikacji przychodów z napiwków pozyskiwanych przez pracowników kasyn było już wielokrotnie poruszane w orzecznictwie.
Całość czytaj na: praca.gazetaprawna.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."