Ostatnia aktualizacja: 19 kwietnia 2024
Istota rozwiązania polega na wykorzystaniu telefonu Samsung z systemem operacyjnym Android, jako platformy dla aplikacji loteryjnej współpracującej z istniejącym centralnym systemem on-line. Jest to podobna aplikacja jak w przypadku klasycznych terminali znajdujących się w kolekturach, ale w urządzeniu mobilnym. Aplikacja w systemie Android została specjalnie opracowana dla agentów Beijing Welfare Lottery w Chinach.
„W Chinach prócz tradycyjnych kolektur w kioskach i sklepach, sprzedaż produktów loteryjnych odbywa się także na ulicach. Sprzedawcy uliczni oferują przechodniom zdrapki, nie mogli jednak do tej pory oferować gier typu lotto czy innych, wymagających bezpośredniego połączenia z centralnym systemem on-line loterii. Wprowadzenie terminali mobilnych w postaci telefonów komórkowych: lekkich i łatwych w obsłudze, umożliwi rozszerzenie oferty miejscowej loterii. W przyszłości planujemy zastosowanie podobnego rozwiązania na rynku afrykańskim” – powiedział Jarosław Dąbrowski, Dyrektor ds. Technologii, GTECH Poland.
Mobilne terminale, składające się z telefonów komórkowych oraz przenośnej drukarki termicznej, zostały opracowane w warszawskim centrum technologicznym GTECH. Kilkuosobowy polski zespół inżynierów potrzebował jedynie 3 miesięcy na przygotowanie tego rozwiązania, dostosowanego do specyficznych potrzeb pekińskiego rynku loteryjnego. Swój wkład w ten projekt miały także zespoły technologiczne GTECH dla Azji i Pacyfiku oraz Rhode Island, w zakresie m.in. testów, interfejsu dla chińskiego użytkownika, bezpieczeństwa czy projektu sieci 3G.
Rozwiązanie powstało przy współpracy z firmą Samsung, która udzieliła inżynierom z GTECH wsparcia w zakresie rozwiązań technicznych, specyficznych dla telefonów tego producenta.
Obecnie projekt jest w wersji pilotażowej, ale jeśli testy w terenie i reakcja rynku spełnią oczekiwania operatora loterii, w ślad za nimi nastąpi wdrożenie na szerszą skalę. Rynek chiński jest najszybciej rozwijającym się rynkiem loteryjnym na świecie. Tempo wzrostu sprzedaży szacowane jest na 30% rocznie.
źródło: ComPress
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."