Ostatnia aktualizacja: 21 grudnia 2022
Filipiny zamkną 175 kasyn online i deportują 40 tysięcy Chińczyków w nich pracujących. Zdecydowany ruch nowego prezydenta Filipin Fernando Marcosa Juniora spotkał się z aprobatą władz ChRL.
Praktycznie wszystkie kasyna online w Filipinach skierowane były na konsumenta chińskiego. Jak zaznaczyła ambasada Chin w Manili rząd ChRL „jednoznacznie sprzeciwia się i podejmuje silne środki przeciwko hazardowi”. Decyzja o zamknięciu kasyn bez wątpienia pociągnie za sobą poważne skutki gospodarcze.
Reakcja Pekinu stanie się zrozumiała w obliczu faktu, że praktycznie wszystkie kasyna online w Filipinach skierowane były na konsumenta chińskiego. W samych Chinach salony gier tego typu są nielegalne. Ich popularność i funkcjonowanie poza granicami ChRL powodowała olbrzymie problemy społeczne i finansowe. Jednocześnie od kilku lat narastał w Filipinach sprzeciw wobec kasyn. Po pierwsze olbrzymi napływ imigrantów z Chin do pracy w branży hazardowej stanowił problem społeczny oraz natury bezpieczeństwa. Szacuje się, że w maksymalnym momencie przed pandemią na Filipinach przebywało ponad 210 000 chińskich pracowników tych przybytków.
Boom w nieruchomościach, łapówki, szantaże. Hazard latami dawał zarabiać Manili.
Kasyna, z których większość zarejestrowana była w rajach podatkowych uważane były za potencjalne pralnie brudnych pieniędzy, oraz rozsadniki prostytucji i handlu narkotykami. Podnoszono również kwestie bezpieczeństwa: część z nich sąsiadowała z obiektami rządowymi i wojskowymi, np. kwaterą główną Armii Filipin, co tworzyło poważne zagrożenie szpiegowskie.
Tym niemniej poprzedni prezydent Filipin Rodrigo Duterte, pomimo swojej pro chińskiej i antyzachodniej postawy, stanowczo opierał się zarówno głosom wewnętrznym, jak i presji Pekinu i pozwalał na dalsze funkcjonowanie biznesu hazardowego. Dopiero doniesienia o morderstwach i handlu ludźmi ograniczyły liczbę licencji na początku pandemii. Głównym motywem bez wątpienia był zysk. W 2018 r. opłaty licencyjne przyniosły Manili dochód w wysokości 140 mln dolarów. W 2021 r., po ograniczeniach, opłaty nadal wynosiły 80 mln. dolarów. Jednak zyski ekonomiczne były znacznie większe – zarówno w formie boomu na nieruchomościach, jak i okazji dla przedstawicieli władzy i policji na dodatkowe dochody w formie łapówek i opłat za ochronę.
Zamknięcie kasyn pociągnie a sobą poważne skutki gospodarcze
Decyzja o zamknięciu kasyn bez wątpienia pociągnie za sobą poważne skutki gospodarcze – ekonomiści filipińscy szacują na przykład, że na rynek trafi ponad 1 milion metrów kwadratowych powierzchni biurowej. Tym niemniej ruch prezydenta Marcosa spotkał się z pozytywnym przyjęciem zarówno w kraju jak i w Chinach. Marcos Jr., pomimo ponownego zbliżenia z Zachodem, liczy na współpracę gospodarczą z ChRL i ma nadzieje, że uda mu się zastąpić wątpliwy moralnie oraz mocno przesiąknięty przestępczością sektor hazardowy inwestycjami o bardziej typowym i nie kontrowersyjnym charakterze.
Jest też pewną ironią, że kasyna zostały otwarte pomimo protestów władz w Pekinie za czasów prochińskiego Duterte, a zamykane są z aprobatą władz ChRL przez Marcosa Jr., który skądinąd jest krytykowany za swoją „jednostronnie pro-zachodnią” politykę zagraniczną.
Źródło: wnp.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."