Ostatnia aktualizacja: 19 grudnia 2016
Radni są zaniepokojeni pojawieniem się w Tymbarku kolejnego punktu z automatami do gier. Proszą policję o częstsze kontrole, by zniechęcić młodzież do hazardu. Rozważają też inne działania, w tym kontakt ze służbą celną.
Na terenie Tymbarku pojawił się kolejny, drugi już punkt z automatami do gier. Znajduje się on w pobliżu supermarketu. Temat jego funkcjonowania podnieśli radni podczas ostatniej sesji.
– Czy możemy „utrudnić” funkcjonowanie takich obiektów na przykład przez częstsze kontrole komisji antyalkoholowej względem młodzieży czy nietrzeźwych tam przebywających? Czy można poprosić policję o częstsze kontrole, czy można zlecić kontrolę legalności działania na przykład poprzez służbę celną? – pytał radny Piotr Juszczak. – Zróbmy coś, bo pojawił się drugi punkt, za chwilę może trzeci i kolejny, a my będziemy ponosić koszty społeczne, na przykład przez opiekę społeczną – przekonywał.
Do obecnego na sesji Rady Gminy Tymbark przedstawiciela miejscowej policji Piotr Juszczak zwrócił się z pytaniem o możliwość przeprowadzania częstszych kontroli osób przebywających w tamtym rejonie, co może zniechęcić je do korzystania z usług punktu.
– Powstały obiekty, w których młodzież ma dostęp do hazardu i budzi to niepokój. Nie chodzi nawet o ich legalność, bo sprawa została już wstępnie poruszona podczas posiedzeń komisji i ustaliliśmy że sami się temu przyjrzymy, żeby jak najmniej osób, szczególnie młodych, było skłonnych korzystać z nich. Zagrożenie uzależnieniem jest ogromne, wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę, a prewencyjne kontrole jak rozumiem mają zniechęcić młodzież do przebywania tam. Jest wolny rynek, biznes, ale my widzimy to zagrożenie – mówił radny Marian Zimirski.
Całość czytaj na: limanowa.in
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."