Ostatnia aktualizacja: 25 kwietnia 2024
W ubiegłym roku na sponsoring e-sportu przeznaczono o 11 proc. więcej niż w 2020 r. W tym wzrost może być podobny. Wartość krajowego rynku sponsoringu e-sportu wyniosła w ubiegłym roku 31,8 mln zł – wynika z raportu firmy Sponsoring Insight.
To o 11,2 proc. więcej niż zanotowano w 2020 r. W tym roku zwyżka może być podobna.
„Polski rynek wyróżnia się dynamiką rozwoju – czołowe krajowe rozgrywki, takie jak Polska Liga Esportowa oraz Ekstraklasa Games skalą oraz jakością nie odbiegają od globalnej czołówki, a Polska coraz częściej wybierana jest jako hub produkcyjny dla międzynarodowych rozgrywek. Związane jest to m.in. z istotnymi inwestycjami w studia produkcyjne zlokalizowane m.in. w Warszawie oraz w Katowicach”
– mówi Michał Gradzik, partner zarządzający Sponsoring Insight.
Najwięcej na sponsoring e-sportu wydają firmy z branży FMCG. Mają w tym torcie 16,2 proc. udziałów. Na podium znalazły się jeszcze sklepy (12,6 proc.) i jednostki samorządu terytorialnego (10,5 proc.). Wśród istotnych sponsorów są też spółki: finansowe, zakłady wzajemne, Skarbu Państwa, telekomunikacyjne, e-commerce, odzieżowe i transportowe. Dużą rolę na rynku sponsoringu e-sportu odgrywa m.in. PGE. W marcu koncern podpisał z Polską Ligą Esportową umowę przedłużającą współpracę obu podmiotów. To sprawiło, że marka PGE stała się bardzo rozpoznawalna w środowisku gamingowym.
„Zaangażowanie w e-sport to również inwestycja w szerokie dotarcie z ofertą produktową PGE. Badania rynku wskazują, że zainteresowani e-sportem to świadomi konsumenci chętnie korzystający z usług i produktów sponsorów tej branży”
– informuje Małgorzata Babska, starszy kierownik wydziału komunikacji zewnętrznej i biura prasowego PGE.
Sponsorem tytularnym popularnego cyklu zawodów e-sportowych w grę symulującą wyścigi Formuły 1 jest PKN Orlen. Również ten koncern widzi rosnący potencjał i wzrastającą rozpoznawalność e-sportu. Powołuje się na ostatnie badania IQS Game Story, z których wynika, że w samej Polsce jest aż 17 mln graczy. Z Polską Ligą Esportową współpracuje Grupa Pracuj. Spółka zdecydowała się na połączenie sponsoringu z praktycznym wsparciem w rekrutacji dla ogłoszeń zamieszczonych w należącym do niej serwisie the:protocol.
Z kolei PKO BP jest w Polsce oficjalnym partnerem tytularnym rozgrywek e-sportowych FIFA. Bank podaje, że był to dla niego naturalny ruch, gdyż chce wspierać zrównoważony i wszechstronny rozwój ludzi pasjonujących się e-sportem.
Źródło: rp.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."