Ostatnia aktualizacja: 25 kwietnia 2024
Stowarzyszenie branży gier hazardowych online Asociatia Organizatorilor de Jocuri de Noroc la Distanta (AOJND) ostro skrytykowało propozycje nałożenia 40-procentowego podatku na wypłaty z hazardu w Rumunii. Ostrzega, że posunięcie doprowadziłoby graczy do korzystania z nielicencjonowanych operatorów.
AOJND powiedział, że ten ruch prawdopodobnie zmniejszy 90-procentowy wskaźnik kanałów w Rumunii na rynek regulowany. Zauważono również, że migracja graczy do nielicencjonowanych witryn może w rzeczywistości zaszkodzić, a nie zwiększyć dochody rządu.
Ostrzega, że operatorzy gier hazardowych online mogą ostatecznie płacić do 50 procent mniej podatku z powodu ogólnego ograniczenia działalności. Zauważył również, że większość wypłat dotyczyła niewielkich kwot.
Prezes AOJND Odeta Nestor powiedziała:
„Przed przyjęciem takiego środka fiskalnego należy wziąć pod uwagę szereg czynników. Po pierwsze, hazard online to przede wszystkim rozrywka, a nie źródło dochodów dla graczy. Zasadniczo mówimy głównie o przypadkach, w których gracz nie dąży do zwycięstwa za wszelką cenę, ale dla przyjemności rywalizacji. W ten sposób hazard online jest źródłem zmniejszenia codziennego stresu. Często podkreślałam, że Rumunia to historia sukcesu pod względem przepisów dotyczących hazardu. Ale ta sytuacja zależy od zdolności władz do utrzymania atrakcyjnych ram prawnych i fiskalnych”.
Nestor wezwał rząd do przeprowadzenia ogólnobranżowych konsultacji w celu zdobycia wiedzy z samego sektora gier przed wprowadzeniem jakichkolwiek zmian legislacyjnych, podkreślając, że AOJND jest skłonna zaoferować swoją wiedzę ekspercką.
W marcu rumuńskie Narodowe Biuro ds. Hazardu ONJN zablokowało kolejne 26 nielicencjonowanych witryn hazardowych. Rumuński regulator regularnie aktualizuje swoją listę zablokowanych witryn, odkąd rozpoczęła się w 2015 r., przed wprowadzeniem regulowanego hazardu.
Najnowsza lista zamówień blokujących zawierała Sloty.com i a1xSlot.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."