Ostatnia aktualizacja: 13 lutego 2019
Oświęcimscy policjanci wraz z funkcjonariuszami Małopolskiego Urzędu Celno-skarbowego z Krakowa, w ubiegłym tygodniu przeprowadzili pierwszą w tym roku akcję wymierzoną w nielegalny hazard. Tym razem punkt z funkcjonującymi hot spotami zlokalizowany został na terenie Oświęcimia. Wartość zarekwirowanych automatów oszacowany został na 18 tysięcy złotych.
Policjanci Wydziału Kryminalnego zajmujący się zwalczaniem przestępczości gospodarczej, w trakcie prowadzonych działań mających na celu walkę z procederem hazardowym ustalili, że w rejonie oświęcimskiej Starówki znajduje się lokal z hot spotami. W związku z powyższym wspólnie z celnikami weszli do punktu, a następnie zabezpieczyli trzy funkcjonujące w nim automaty. Maszyny trafiły do urzędu Celno-skarbowego, natomiast ich właścicielowi, jak również osobie, która wynajęła lokal, grozi grzywna w kwocie 100 tysięcy złotych od każdej zabezpieczonej maszyny oraz kara do trzech lat pozbawienia wolności.
Pomimo grożących surowych konsekwencji w dalszym ciągu znajdują się osoby, które trudnią się tego typu procederem, a także znajdują się właściciele nieruchomości którzy nie interesują się pod jaką działalność został wynajęty należący do nich lokal.
Policjanci i celnicy zapewniają, że w dalszym ciągu będą bezwzględni w zwalczaniu tego nielegalnego oraz społecznie szkodliwego procederu.
Źródło: Komenda Powiatowa Policji w Oświęcimiu
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."