Ostatnia aktualizacja: 7 lutego 2024
Nowy operator loterii Allwyn w UK ogłosił, że jedna piąta urzędów pocztowych w Wielkiej Brytanii zaprzestanie sprzedaży losów loteryjnych i zdrapek.
W zeszłym roku poczta rozwiązała umowę grupową z Loterią Krajową, dając oddziałom wybór, czy przechowywać produkty. Umowa została rozwiązana na wniosek naczelników poczty, którzy chcieli otrzymać pełną prowizję od sprzedaży – poprzednio Poczta pobierała od każdej transakcji około 1%.
900 z 4800 oddziałów, które wcześniej oferowały produkty National Lottery, nie zarejestrowało się, aby kontynuować loterię. Ponad 600 zdecydowało się tego nie robić, a aż 200 nie mogło tego zrobić ze względu na orzeczenia sądu okręgowego.
Allwyn, który kilka dni temu przejął prowadzenie loterii, podał, że przyczyny są różne: od przekonań religijnych po niską sprzedaż.
Problemem wielu placówek pocztowych są karty-zdrapki. Na mocy wcześniejszej umowy grupowej Post Office pokrywała koszty zakupu zdrapek, ale teraz każdy oddział musi za nie płacić samodzielnie. Z uwagi na fakt, że karty są wymieniane co około sześć tygodni, oddziały ryzykują utratę pieniędzy na niesprzedanych zapasach. Ponadto, zgodnie z zasadami Komisji ds. Hazardu, sprzedawcy nie mogą sprzedawać kuponów loteryjnych bez jednoczesnego oferowania zdrapek.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."