Ostatnia aktualizacja: 24 czerwca 2015
Jednoręcy bandyci, czyli automaty o niskich wygranych (do 60 zł), rozpleniły się na Pomorzu, tak jak w całej Polsce, wbrew ustawie hazardowej.
Prawo, które weszło w życie pięć lat temu, miało sprawić, że urządzenia znikną bezpowrotnie. Dlatego Ministerstwo Finansów przestało wówczas wydawać zezwolenia na nowe salony z automatami, a już istniejące mogą działać tylko do końca 2015 r. Tymczasem, co widzą również mieszkańcy miast i miasteczek Pomorza, automatów… przybywa, zamiast ubywać. Według celników, są nielegalne.
Do końca zezwoleń, czyli do końca 2015 r., funkcjonują też w punktach gier na automatach o niskich wygranych. Na terenie podległym naczelnikowi Urzędu Celnego w Gdańsku znajdują się dwa kasyna, w których jest łącznie 117 automatów do gier. W eksploatacji pozostaje także jeden punkt gier na automatach o niskich wygranych, w którym znajdują się dwa urządzenia – wyjaśnia Marcin Daczko, rzecznik Izby Celnej w Gdyni.
Od początku stycznia do końca maja br. celnicy przeprowadzili na Pomorzu 171 kontroli zakończonych zatrzymaniem 523 automatów o wartości prawie 6,3 mln zł. Dla porównania, w całym ubiegłym roku były 204 kontrole i zarekwirowano 651 urządzeń o wartości ponad 7,8 mln zł.
Czytaj całość na: dziennikbaltycki.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."