Ostatnia aktualizacja: 12 lutego 2019
Kontrola i monitorowanie rynku gier hazardowych to w większości krajów świata domena państwa. Nie inaczej jest w Polsce, gdzie nadzór nad rynkiem gier hazardowych to jedno z priorytetowych zadań Krajowej Administracji Skarbowej.
Skuteczne zwalczanie nielegalnego hazardu ma ogromne znaczenie zarówno z uwagi na zabezpieczenie interesu skarbu państwa, jak i przeciwdziałanie uzależnieniom od hazardu, którego koszty ponosi całe społeczeństwo.
Według specjalistów gry hazardowe uzależniają w różnym stopniu – najbardziej zagrożeni są stali bywalcy kasyn oraz osoby grające na automatach o niskich wygranych. Dlatego też działania funkcjonariuszy KAS w znacznym stopniu są ukierunkowane na likwidację punktów, w których takie gry są organizowane.
Wielkopolska Służba Celno-Skarbowa od lat aktywnie zwalcza nielegalny rynek gier hazardowych. Łącznie w 2018 r. funkcjonariusze przeprowadzili 1394 kontrole miejsc, co do których zachodziło podejrzenie, że mogą być w nich urządzane gry na automatach wbrew przepisom ustawy o grach hazardowych. W 291 przypadkach działania zakończyły się zajęciem nielegalnych urządzeń do gier hazardowych.
Skuteczne działania funkcjonariuszy Wielkopolskiego Urzędu Celno-Skarbowego przyczyniły się do wyeliminowania z rynku niemalże tysiąca nielegalnych urządzeń, z czego 382 automaty zajęli funkcjonariusze Delegatury w Lesznie, 339 automatów – Delegatury w Poznaniu, 151 automatów – Delegatury w Kaliszu i 119 automatów – Delegatury w Pile.
Źródło: Wielkopolski Urząd Celno-Skarbowy w Poznaniu
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."