Ostatnia aktualizacja: 8 października 2020
Przychody z tytułu podatków nakładanych na legalne operacje hazardowe w stanie gwałtownie spadły w związku z ograniczeniami związanymi z pandemią. Było to do przewidzenia, gdy wiosną do zamknięcia zmuszone zostały kasyna, tory wyścigowe i inne, podobne miejsca.
Ale zamknięcia nie są jedynym powodem. Okazuje się, że w okresie pandemii spadła liczba sprzedawanych losów na loterię, która przerwy w działalności nie miała – donosi raport Komisji ds. Prognozowania i Odpowiedzialności Rządu (CoGFA). Stwierdzono w nim, że całkowite wpływy do budżetu w postaci podatków generowane przez zalegalizowany hazard spadły o 13,4%, czyli około 200 milionów dolarów w ostatnim roku podatkowym, zakończonym 30 czerwca.
Spadek ten jest w dużej mierze spowodowany zamknięciem kasyn i ograniczeniem dostępu do hazardowych gier wideo w okresie od 16 marca do 30 czerwca – czytamy w raporcie.- Chociaż ograniczenia zostały zniesione, hazard powrócił w mniejszym zakresie i nie jest jasne, jak długo to potrwa. Oczekuje się, że nawet po pełnym wznowieniu zakładów, wpływ pandemii na społeczeństwo utrzymywać się będzie przez jakiś czas.
Tracą kasyna, traci stan
W raporcie zauważono, że kasyna odnotowały największe spadki, a wpływy brutto spadły o 30 procent, czyli ponad 400 milionów dolarów w porównaniu z rokiem poprzednim. Wpływy zmniejszyły się aż o 119 milionów dolarów w największym kasynie stanu, Rivers Casino w Des Plaines, ale pozostałe miejsca też odczuły ten okres boleśnie.
Stanowa Rada Hazardu zezwoliła na ponowne otwarcie kasyn 1 lipca z ograniczeniami pojemności, wymogami dotyczącymi dystansu społecznego i innymi zabezpieczeniami, które mają spowolnić rozprzestrzenianie się wirusa.
Całość czytaj na: monitorlocalnews.com
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."