Wkręceni w kasyno

Artykuły
Michał Czarkowski 09/10/2020

Ostatnia aktualizacja: 25 kwietnia 2024

Internetowych kasyn jest zatrzęsienie. Tych, które utrzymują się na rynku, może procent całości. Ale nawet te najbardziej znane i szanowane, chwalące się dwudziestoletnim stażem, mogą nas legalnie zrobić w jajo.

Wszystko rozbija się oczywiście o regulaminy tychże kasyn. Operując na grząskim gruncie lokalnych ustaw hazardowych, e-kasyna zabezpieczają się jak mogą, zrzucając całą odpowiedzialność za ewentualne kłopoty na gracza.

Czytamy więc: „Gracz oświadcza, że korzystanie z usług kasyna [w domyśle – naszego kasyna], jest w jego jurysdykcji zgodne z obowiązującym prawem”. Czyli kasyno nie musi sprawdzać, jaka ustawa obowiązuje w jakim kraju, kasyno działa na podstawie licencji maltańskiej, gibraltarskiej, cypryjskiej czy jakiejkolwiek innej, która pozwala mu oferować swoje usługi w internecie.

No ale mamy tę polską wersję witryny, oczywiście oficjalnie dla graczy polskojęzycznych mieszkających tam, gdzie można grać. A że gros nowych użytkowników chce się rejestrować z Polski? Spokojnie, pomożemy. I mimo, że główny adres kasyna znajduje się już na czarnej liście Ministerstwa Finansów, to zabezpieczono setki adresów lustrzanych, które przełączają się automatycznie nawet co parę godzin, umożliwiając żądnym hazardowych rozrywek Polakom z Polski zalogowanie się z polskiego IP.

Załóżmy jednak, że domeny lustrzane, z powodów licencyjnych, nie zawierają wszystkich funkcjonalności dostępnych na domenie głównej. Chodzi zazwyczaj o metody płatności – np. Skrill czy ecoPayz działają na domenie „gitkasyno.com”, natomiast na „gitkasyno1410.com” już nie działają. Kartą z polskiego banku i tak coraz trudniej zapłacić, a zwłaszcza wypłacić z internetowego kasyna, więc gracze woleliby jednak móc wejść na domenę główną. I co teraz?

Teraz miła pani w supporcie, łamaną polszczyzną zalatującą ruszczyzną opowie nam, jakie to małe miki, żeby przy użyciu serwerów proxy, jakiegoś VPN-a czy innych DNS-ów ominąć zabezpieczenie ministerstwa i do woli oddawać się rozkoszom trwonienia pieniędzy. A czy to aby legalne? Nu, konieczno!

Ukrywamy więc swoje polskie IP, rejestrujemy się w nowym, oferującym kosmiczne bonusy, kasynie.

I wygrywamy. Dopóki wygrywamy niewiele, nic się nie dzieje. Wypłaty idą na konto, nawet nie musimy wysyłać żadnych dokumentów. Wygramy nieco więcej – czeka nas weryfikacja, czyli rozmowa przez Skype połączona z prezentacją paszportu. Ale to nic, jeżeli przy rejestracji podaliśmy prawdziwe dane, nic nam nie grozi. Weryfikacje przejdziemy, kasę dostaniemy. A co będzie, jak wygramy naprawdę dużo?

Można się oczywiście domyślać. W regulaminie każdego kasyna znajduje się zapis, że w przypadku złamania tegoż, kasyno ma prawo zablokować nasze konto gracza i zarekwirować środki. Najczęściej banuję się graczy obstawiających zakłady sportowe, bo i oni najczęściej mają coś za uszami. Ale gracze kasynowi, klienci internetowych domów gry bez polskiej koncesji, też powinni być czujni. Kasyno może zatrzymać KAŻDĄ wygraną.

Dlaczegóż to? A dlategóż, że samym faktem rejestracji w kasynie złamaliśmy regulamin tego kasyna. W przynajmniej dwóch przypadkach. Po pierwsze, wspomniany na początku punkt mówiący o tym, że gracz potwierdza, że w jego kraju korzystanie z tego kasyna jest legalne. Wiadomo, nie jest. A po drugie, jakby tego było mało – „korzystanie z oprogramowania zmieniającego IP czy inne działania, mające ukryć nasze IP, jest zabronione”. Ale jak to? W regulaminie tego nie ma! W regulaminie po Polsku nie, ale po angielsku już tak. A jak czytamy w tym polskim, jest on tylko orientacyjny i informacyjny, natomiast wiążąca jest wyłącznie wersja angielska.

Można psioczyć na polskie, jedyne legalne i totalnie paździerzowe kasyno, ale grając w nim mamy przynajmniej spokój i pewność, że jak już wygramy, to nam wypłacą. Czego Państwu życzę.

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

E-PLAY.PL