Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia 2020
Włosi wprawiają w zmartwienie właścicieli szwajcarskich kasyn przez lata nieźle zarabiających na gościach z Półwyspu Apenińskiego. Mediolańska księgowa Maria Teresa De Gasperi, cytowana przez Bloomberga, przyznaje, że do Lugano jeździ „dużo, dużo rzadziej” niż kiedyś. Po prostu jej budżet przeznaczony na zagraniczny hazard znacznie się skurczył.
Malowniczo położone szwajcarskie Lugano od stu lat gości zagorzałych hazardzistów spośród których aż 80 proc. stanowią Włosi. Dojazd z Mediolanu, finansowej stolicy Italii, to tylko około godziny samochodem, bądź pociągiem.
Liberalizacja surowego prawa we Włoszech sprawiła, że hazard stał się tam bardziej popularny i dostępny. Największy kryzys gospodarczy od 20 lat w Italii, a także umocnienie franka szwajcarskiego wobec euro utrudniają życie graczom dotąd chętnie odwiedzających Lugano, czy Mendrisio.
Z tego powodu szwajcarskie kasyna mają się gorzej niż cała gospodarka kraju Helwetów, która zdołała się podźwignąć z recesji w 2009 r., a w pierwszym kwartale 2013 r. tempo jej rozwoju było szybsze niż Niemiec, najmocniej gospodarki strefy euro.
Czytaj całość na: ekonomia.rp.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."