Ostatnia aktualizacja: 12 maja 2014
Jak można potraktować 1 kwietnia telefon z wiadomością, że się wygrało w loterii? Daniel Stojak wiadomość o tym, że wygrał 2,5 mln dol. potraktował jako primaaprilisowy żart. Tymczasem matka, która na jego prośbę kupiła szczęśliwy kupon, zapewniała, że to prawda… W czwartek Daniel Stojak odebrał czek.
– Początkowo nie wierzyłem, ale gdy sprawdziłem w Internecie na stronie loterii stanowej, że rzeczywiście wygrałem, ogarnęła mnie nieopisana radość. Podpisałem kupon i włożyłem do sejfu. Po uzyskaniu porady finansowej u specjalistów zgłosiłem się do centrum wypłat nagród w Des Plaines – mówi 46-letni Stojak, który jest kawalerem i pracuje dla firmy stolarskiej w Lincolnwood.
Symboliczny czek wręczono Stojakowi i jego matce Shirley Stojak w czwartek, podczas konferencji prasowej w sklepie Jewel-Osco w Niles, gdzie padła wygrana.
Szczęśliwiec optował za jednorazowym pobraniem wygranej, w związku z czym otrzyma tylko 1,5 mln dolarów. Po zapłaceniu podatków pozostanie mu około miliona, wystarczająco, by prowadzić wygodne i dostatnie życie. Pieniędzmi podzieli się z matką, dzięki której wygrał. Planuje też dla niej specjalną niespodziankę w Dniu Matki. Myśli o wyjeździe na wakacje, remoncie domu i kupnie nowego samochodu. Ma zamiar dalej pracować.
Czytaj całość na: dziennikzwiazkowy.com
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."