Ostatnia aktualizacja: 10 stycznia 2019
W styczniu 2016 r. rodzina Robinsonów ze stanu Tennessee w Stanach Zjednoczonych wygrała 528 milionów dolarów w loterii Powerball. Wracając z pracy do domu, John Robinson kupił cztery losy loterii, z których jeden okazał się zwycięski. Po otrzymaniu pieniędzy John i jego żona Lisa zwierzyli się dziennikarzom, że nie zamierzają wyprowadzać się ze swojego domu i zmieniać swego życia.
Planowali spłacić kredyt hipoteczny i kredyt studencki swojej córki. Jeśli chodzi o zakup większego, bardziej okazałego domu, wydawało się, że John Robinson jest praktyczny: „Duże domy są ładne, ale ile tam sprzątania” – powiedział.
Dawny dom rodziny Robinsonów w Munford wyglądał tak:
Pół roku po wygraniu fortuny zmienili jednak zdanie i przeprowadzili się do nowego, ogromnego domu i przeszli na emeryturę.
Robinsonowie przeprowadzili się do luksusowego domu w pobliżu krystalicznie czystego jeziora w lecie 2016 roku. Szczęśliwa rodzina celowo wybrała odległe miejsce, aby rozpocząć nowe życie. Ich wiejska rezydencja posiada wszystkie niezbędne rzeczy do wygodnego i spokojnego życia. W domu Robinsonów jest 10 sypialni, 8 łazienek, a nawet prywatna sala kinowa. Jedno z wyjść prowadzi do pomostu wyłożonego drewnem. Oprócz domu Lisa i John posiadają 320 akrów ziemi. Malownicze jezioro przy rezydencji jest również ich własnością. Robinsonowie zapłacili za dom 6 200 000 dolarów. Kwota dość imponująca, ale nawet po zakupie domu Johnowi i Lisie zostało co najmniej 300 milionów dolarów po dokonaniu wszystkich opłat i podatków.
Zobacz zdjęcia:
Źródło: agentlotto.net
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."