Ostatnia aktualizacja: 23 kwietnia 2024
Nawet 15% dorosłych Amerykanów uważa, że rynek mieszkaniowy nigdy nie powróci do stabilnego, przystępnego poziomu. Przystępność cenowa mieszkań jest obecnie tak niska, że dwóch na pięciu Amerykanów uważa, że musieliby wygrać na loterii, aby stać się właścicielami domu.
Takie dane pochodzą z ankiety przeprowadzonej wśród 2000 osób niebędących obecnie właścicielami domów, z których tylko 53% jest przekonanych, że pewnego dnia będą w stanie posiadać własny dom.
Oprócz 40%, którzy uważają, że trafienie jackpota jest ich najlepszą szansą na posiadanie domu, co czwarty (26%) uważa, że musiałby odziedziczyć po kimś pieniądze, aby kiedykolwiek posiadać dom. Jeden na pięciu (19%) stwierdził nawet, że musiałby poślubić kogoś bogatego.
Przeciętny Amerykanin uważa, że posiadanie domu zajęłoby mu od trzech do czterech lat, a jedna trzecia uważa, że zajęłoby im to pięć lat lub więcej. Kolejne 20% spodziewa się, że nigdy nie będzie mogło sobie na nie pozwolić.
Badanie przeprowadzone przez OnePoll w imieniu Divvy Homes ujawniło również, że prawie sześciu na dziesięciu (57%) osób niebędących właścicielami domów miałoby trudności z zakupem domu w ich obecnej okolicy zamieszkania.
Pomimo tego, 67% z nich nadal ma nadzieję na możliwość posiadania domu. Ponad pięć razy więcej niż liczba osób, które aktywnie określiły się jako beznadziejne (12%). Kolejne 19% określa siebie jako sfrustrowanych, a 11% czuje się tym faktem zdesperowanych.
Zmiany w dynamice rynku i wzrost stóp procentowych mają duży wpływ na potencjalnych nabywców. Podczas gdy ponad połowa (52%) uważa, że obecny rynek mieszkaniowy jest niestabilny, 46% uważa, że sytuacja wyrówna się w ciągu najbliższych dwóch do pięciu lat. 17% uważa, że rynek nigdy nie powróci do stabilnego, przystępnego poziomu.
Respondenci uważają, że musieliby zarabiać średnio 76 tys. USD rocznie, aby pozwolić sobie na zakup domu na start i że potrzebowaliby co najmniej 45 tys. USD, aby pozwolić sobie na wpłatę zaliczki na dom na start. Prawie połowa respondentów (44%) jest skłonna podjąć drugą pracę lub dodatkowe zajęcie, aby zbliżyć się do celu, jakim jest posiadanie domu.
Idealna wielkość zaliczki wynosiłaby średnio 8% całkowitej ceny zakupu, co sprawiłoby, że ich idealny dom byłby wart nieco poniżej 570 tys. USD. Osoby, które marzą o możliwości zakupu domu w ciągu najbliższych kilku lat, priorytetowo traktują przystępne miesięczne płatności (69%), odpowiedni rozmiar domu na teraz i na przyszłość (39%) oraz lokalizację idealną dla potrzeb ich rodziny (37%).
56% respondentów uważa jednak, że otrzymaliby odmowę, gdyby próbowali ubiegać się o kredyt hipoteczny już teraz. Spośród respondentów, którzy obecnie wynajmują mieszkania, 47% obawia się, że ceny domów będą coraz wyższe, zanim będzie ich stać na zakup. Pieniądze przeznaczone na czynsz jest również uznane za jedną z największych wad nieposiadania domu przez 46% respondentów, obok poczucia niepokoju o stabilność ich długoterminowej sytuacji życiowej (41%) i obserwowania wzrostu stóp procentowych, zanim będą mogli sobie pozwolić na zakup (34%).
Przystępność cenowa jest ogólnym problemem: 63% respondentów stwierdziło, że często z trudem wiąże koniec z końcem, najczęściej z powodu wysokich kosztów życia (69%) i rosnącej inflacji (56%).
Nic więc dziwnego, że aż 40% Amerykanów uważa, że wygrana w loterii jest jedyną szansą na posiadanie wymarzonego domu.
"Ten szczylik, ma maksymalnie 15 lat i on miałby być "dyrektorem" czegokolwiek?!?:))) On się ledwo posługuje językiem polskim, jego tzw "wiedza" o lotto, jest czysto telewizyjna, widać ile czasu poświęcił, na wyszukiwaniu różnych filmików, nawet z czasów, kiedy jeszcze nie było go na świecie..:)) Może tatuś, lub mamusia grali i nie wygrywali, a dzieciak musiał słuchać teorii spiskowych tatusia.. Jednak oskarżenie Pana Rembiszewskiego o to, że chciał "zgarnąć" kumulację, uciec, bo "miał" długi - to już kwalifikuje się do postawienia zarzutów chłopczykowi, tudzież jego rodzicom.. W życiu nie słyszałam podobnych bredni. Chłopczyk powinien wrócić do szkoły i nauczyć się poprawnej polszczyzny, logiki i zdecydowanie powinien być pod kontrolą lekarską, raczej psychiatryczną."
"Znowu Legnica. Może pora odwiedzić Leszno?"
"Lotto , Totaizator Sportowy i pasoży- pomiot szemra szubra należy niezwłocznie wyłuskać z terytorium POLIN Niebiańskiej Jerozolimy i dopiero po finansowym rozliczeniu przemieścić do obozów dożywotniej pracy fizyczniej na wyspie Madagaskar."
"A ja gram i wgrywam, pół roku temu wpadło ponad 120 tys, mniejszych kwot nie liczę 😀, żyje z tego. Prawdopodobieństwo wylosowania liczb 1,2,3,4,5,6 jest taki sam jak każdej innej kombinacji a niedowiarki niech dalej płaczą że to oszustwo itd. 😀"
"No i co namiętni gracze w lotto? Znowu nikt z Was nie wygrał? I NIKT NIE WYGRA, porzućcie najskromniejsze nawet oczekiwania. Oszustwo jakie rozpełzło po tym tzw. Totalizatorze Sportowym ( gdyż ze sportem TS ma tyle wspólnego, co oddawanie honorowo, moczu). Takiej sprawności w oszustwie teraz, za watahy „13 …..” , nie było nawet za czasów Prezesowania p. O. i et consortes. Przestańcie grać i nabijać kasę, która rzekomo ma finansować obiekty sportowe, imprezy sportowe itp. To wierutne kłamstwo, którego zadaniem jest ogłupienie najbiedniejszej warstwy społecznej w Polsce!!!"