Ostatnia aktualizacja: 4 września 2020
W ubiegłym tygodniu policjanci z wydziału kryminalnego ponownie weszli do lokalu, w którym kilka dni wcześniej znaleźli 7 nielegalnych automatów do gier hazardowych. W miejscu poprzednich maszyn stały już 4 nowe. Tego samego dnia w innym salonie gier w centrum Częstochowy nieumundurowani policjanci zabezpieczyli 3 kolejne nielegalne urządzenia.
Nieumundurowani policjanci z wydziału kryminalnego częstochowskiej policji weszli do salonu gier i zabezpieczyli 7 nielegalnych urządzeń do gier hazardowych. Stróże prawa zabezpieczyli wtedy 3 nielegalne automaty i 4 komputery, na których zainstalowane były gry o charakterze losowym, prowadzone w celach komercyjnych. Maszyny wraz z dokumentacją zostały przekazane do Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Katowicach.
Kilka dni później, podczas kolejnych działań wymierzonych w nielegalny hazard, ci sami policjanci weszli do tego samego lokalu i po raz kolejny wyszli z „jednorękimi bandytami”. Tym razem w salonie gier znajdowały się 2 nowe niezarejestrowane automaty i 2 komputery.
W tym samym dniu, kryminalni weszli także do innego częstochowskiego salonu gier, gdzie również zabezpieczyli kilka urządzeń, na działanie których wymagana jest koncesja, zezwolenie lub zgłoszenie.
Częstochowscy stróże prawa w ciągu tygodnia zabezpieczyli na terenie Częstochowy 14 urządzeń przeznaczonych do gier hazardowych. Postępowanie prowadzi Śląski Urząd Celno-Skarbowy w Katowicach.
Źródło: Komenda Miejska Policji w Częstochowie
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."