Ostatnia aktualizacja: 28 kwietnia 2024
Z sondażu wynika, że ośmiu na dziesięciu Litwinów zaakceptowałoby zakaz reklamy hazardu w kraju.
Jak podaje litewski portal Delfi.lt sondaż zlecony przez nadawcę publicznego LRT przeprowadziła firma Baltijos tyrimai, zajmująca się badaniami opinii publicznej i rynku. Okazało się, że 80% respondentów w wieku 18 lat i więcej opowiada się za całkowitym zakazem reklam hazardu na Litwie, a zaledwie 15% byłoby przeciwne temu posunięciu.
Okazało się, że 80% respondentów w wieku 18 lat i więcej opowiada się za całkowitym zakazem reklam hazardu na Litwie, a zaledwie 15% byłoby przeciwne temu posunięciu.
Okazało się, że akceptacja zakazu reklam gier hazardowych była większa wśród kobiet niż wśród mężczyzn – odpowiednio 86% wobec 72%. Akcja cieszy się także szerokim poparciem wśród mieszkańców powyżej 50. roku życia (84%) oraz osób z wykształceniem wyższym niż średnim i których miesięczny dochód na gospodarstwo domowe nie przekracza 1100 euro (85%). Przeciwnikami zakazu są często mężczyźni (21%), młodzież do 30. roku życia (23%), mieszkańcy wsi (18%) oraz osoby z nieukończonym wykształceniem średnim (30%). W dniach 15-25 marca ankietę przeprowadzono wśród 1115 dorosłych mieszkańców Litwy.
W ostatnim czasie parlament zaczął rozważać nowelizację ustawy o grach hazardowych, która, jeśli zostanie przyjęta, zakaże reklamy hazardu od 1 stycznia 2025 roku.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."