Ostatnia aktualizacja: 30 kwietnia 2024
Superbet podsumował akcję „Kręć kilometry w szczytnym celu!”, w której wspólnie z prawie 2000 uczestników zebrał 99 600 złotych dla Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. Wyzwanie trwało pomiędzy 1 a 23 lipca, czyli podczas tegorocznego Tour de France i przerosło najśmielsze oczekiwania.
W ramach akcji za każde przejechane 340,4 km Superbet przekazywał 100 złotych na stowarzyszenie walczące z cukrzycą. W wyzwaniu w aplikacji Strava wzięło udział prawie 2000 uczestników, a prawie połowa z nich przejechała minimum 340 kilometrów.
Rekordzista, który zajął pierwsze miejsce w akcji „Kręć kilometry w szczytnym celu!” przejechał w ciągu 23 dni wyzwania 3884,8 kilometrów. Każdy z uczestników, który wykręcił 340,4 km otrzyma gwarantowaną nagrodę – bidon Camelback Podium. Dla najlepszych 110 przygotowano customowe koszulki kolarskie Superbet.
– Do zrealizowania naszej akcji zainspirował nas serial Netflix o Tour de France „W Sercu Peletonu” oraz grupa kolarska Team Novo Nordisk, w której barwach ścigają się diabetycy. To była naprawdę błyskawiczna akcja, na którą od pomysłu do realizacji mieliśmy zaledwie 10 dni. Bardzo cieszymy się, że w tak krótkim czasie, przy ogromnej pracy całego zespołu i naszego ambasadora Jerzego Dudka udało nam się zaangażować tyle osób i wykręcić tak niesamowity wynik – wyjaśnia Łukasz Seweryniak, prezes Superbet.
Łącznie miłośnicy kolarstwa i rowerów w ramach akcji przejechali ponad 861 tysięcy kilometrów – średnio 865 kilometrów na osobę. Trzej najlepsi uczestnicy przejechali w trakcie akcji łącznie prawie 11 tysięcy kilometrów. Każdy z nich pokonał dystans większy niż kolarze w tegorocznym wyścigu dookoła Francji.
– Finalne wyniki i zaangażowanie uczestników przerosły nasze najśmielsze oczekiwania. Cieszę się, że wspólnie z Superbet udało nam się zachęcić do pomocy blisko 2000 osób i zebrać 100 tysięcy złotych dla Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. Jestem przekonany, że dzięki „Kręć kilometry w szczytnym celu!” udało nam się zwrócić uwagę na ważny społecznie problem i wesprzeć osoby walczące z cukrzycą – mówi Jerzy Dudek, ambasador Superbet.
Pieniądze dla Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków
Zebrane pieniądze zostaną przekazane najstarszemu, a jednocześnie jednemu z największych stowarzyszeń pacjentów w Polsce, które wspiera i edukuje chorych na cukrzycę. Polskie Stowarzyszenie Diabetyków liczy blisko 350 oddziałów i kół, zrzesza w sumie około 60 000 pacjentów.
– Jesteśmy bardzo wdzięczni za to, że w tym roku firma Superbet zechciała zwrócić uwagę na problem cukrzycy, będącej pierwszą na świecie niezakaźną epidemią. Cieszymy się, że zapał i entuzjazm użytkowników pozwolił na „wykręcenie” tak pokaźnego wsparcia na rzecz naszej organizacji. Bardzo wszystkim dziękujemy i zapewniamy, że środki zostaną godnie spożytkowane na pomoc osobom żyjącym z cukrzycą, jak również na szerzenie świadomości i profilaktyki cukrzycy w społeczeństwie – mówi Anna Śliwińska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."