Ostatnia aktualizacja: 26 kwietnia 2024
Nowe badanie zlecone przez Komisję ds. Alkoholu i Gier w Ontario (AGCO) i iGaming Ontario po dwóch latach od otwarcia regulowanego rynku gier internetowych (igaming) w Ontario wykazało, że zdecydowana większość osób korzystających z gier internetowych w prowincji robi to na stronach licencjonowanych.
Badanie Ipsos przeprowadzone w lutym 2024 roku wykazało, że 86,4% mieszkańców Ontario, którzy grali w Internecie w ciągu ostatnich trzech miesięcy, grało w serwisach regulowanych. Jest to delikatny wzrost względem poprzedniego badania z 2023 roku gdy współczynnik ten wynosił 85,3%.
Stanowi to znaczącą zmianę w porównaniu z czasami gdy hazard online był nieuregulowany, czyli przed 2022 rokiem. Szacowano wtedy, że udział nieuregulowanych serwisów w rynku wynosił 70%.
W 2022 r. rząd Ontario współpracował z AGCO i iGaming Ontario w celu uruchomienia otwartego rynku gier igamingowych, który umożliwił kwalifikującym się prywatnym operatorom gier, zarejestrowanym w AGCO i posiadającym umowę z iGO, uczestnictwo w legalnym rynku gier hazardowych w Ontario.
Obecnie na bezpieczniejszym, konkurencyjnym i regulowanym rynku prowincji Ontario zarejestrowanych jest 47 operatorów oferujących jego mieszkańcom 77 regulowanych witryn.
Jednak pomimo tego badanie wykazało, że znaczna część uczestników gier hazardowych w Ontario w dalszym ciągu obstawia zakłady na nieuregulowanych witrynach. Badanie wykazało, że 20,1% osób, które grały w Internecie w ciągu ostatnich trzech miesięcy, obstawiało zakłady na witrynach regulowanych i nieuregulowanych, a 13,6% obstawiało wszystkie zakłady na witrynach nieregulowanych.
Uczestnicy wymienili ponad 350 nieuregulowanych stron internetowych, z których korzystali, co podkreśla do jak wielu nielegalnych opcji zakładów mają dostęp mieszkańcy Ontario oraz znaczenie ciągłych wysiłków mających na celu przekierowanie graczy na bezpieczniejsze i legalne opcje gier.
Powszechność hazardu w Ontario
Wyniki ankiety Ipsos pozwoliły również określić powszechność hazardu online w Ontario. W badaniu wykorzystano reprezentatywną próbę spisową składającą się z 1009 respondentów:
• 35,2% mieszkańców Ontario grało w Internecie w ubiegłym roku
• 29,5% mieszkańców Ontario grało w Internecie w ciągu ostatnich trzech miesięcy.
• 20,3% mieszkańców Ontario grało w Internecie. W zeszłym miesiącu
Korzystając z próby populacji ogólnej ważonej spisem ludności, poniżej wymieniono niektóre kluczowe dane demograficzne mieszkańców Ontario, którzy grali lub obstawiali zakłady na prawdziwe pieniądze w Internecie w ciągu ostatnich trzech miesięcy:
Pełen raport dostępny jest tutaj.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."