Ostatnia aktualizacja: 20 kwietnia 2024
MetroMSN: W czasie, gdy coraz więcej młodych ludzi uzależnia się od hazardu, brytyjscy parlamentarzyści proponują zwiększenie limitu urządzeń do gier kasynowych
Obstawianie wyścigów konnych czy meczów piłki nożnej w zakładach bukmacherskich odchodzi powoli do lamusa. Brytyjscy hazardziści mają teraz do dyspozycji nowoczesne, dotykowe terminale oferujące gry kasynowe w sklepach na głównych ulicach miast. Zmieniający się trend dotyczy nie tylko formy, jaką hazard przybiera, lecz także osób, które się od niego uzależniają. Zamiast panów w średnim wieku obstawiających gonitwy można teraz zaobserwować rzesze młodych ludzi, wpatrujących się w ekrany i grających w pokera lub elektroniczną wersję ruletki.
Więcej automatów
Za jednym razem stawia się do stu funtów, lecz w trakcie kilku szybkich rozgrywek można łącznie stracić tysiące. Ostatnie badania brytyjskiej Komisji Hazardowej pokazują, że średnio 13,3 proc. osób korzystających z tego typu gier jest od nich uzależniona. Szokująca jest więc propozycja parlamentarzystów z komitetu ds. kultury, mediów i sportu, aby zezwolić właścicielom sklepów na instalację większej liczby maszyn hazardowych: miałaby ona wzrosnąć do 20 z obecnie dozwolonych czterech na terenie jednego sklepu.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."