Ostatnia aktualizacja: 21 kwietnia 2024
Sopoccy złodzieje na fali wielkiej kumulacji chcieli dopomóc swojemu szczęściu i obrabowali punkt Lotto. Ich łupem padło 1000 zdrapek, które kilka dni później postanowili zrealizować.
– W piątek właściciel jednego z sopockich punktów totalizatora poinformował o włamaniu, do którego miało dojść w dniach wolnych od pracy związanych z obchodami dnia wszystkich świętych – poinformowali policjanci z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. – Z punktu zniknęła kasetka z pieniędzmi, monitor LCD oraz 1000 loteryjnych zdrapek.
Łączna wartość skradzionych przedmiotów to ok. 3500 zł.
Rabusie nie czekali długo – już w poniedziałek w jednym ze sklepów pojawił się młody mężczyzna, który próbował zrealizować wygrane na podstawie kilku unieważnionych zdrapek.
Funkcjonariusze ustalili tożsamość mężczyzny i zatrzymali go jeszcze tego samego dnia. W jego mieszkaniu znaleźli też część zdrapek i zatrzymali trzech mieszkańców Sopotu w wieku od 16 do 20 lat, którzy okazali się sprawcami włamania.
– Jeden z włamywaczy był poszukiwany listem gończym – poinformowali policjanci z KWP. – Mężczyzna, który próbował zrealizować kradzione zdrapki usłyszał zarzuty paserstwa, ponieważ pomógł on w sprzedaży rzeczy pochodzących z przestępstwa.
Policja przekazała sprawę do sądu, który zadecyduje o tym, czy dwaj sprawcy zostaną tymczasowo aresztowani. Decyzję w sprawie trzeciego z nich – 16-latka – podejmie sąd rodzinny.
Za kradzież z włamaniem grozi kara więzienia do lat 10.
TVN24 Pomorze
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."