Ostatnia aktualizacja: 27 lutego 2014
O wyjątkowym szczęściu może mówić Jerry Kajfasz, 53-letni Polak mieszkający w Lancaster, NY, który wygrał 10 milionów dolarów w loterii „Win For Life Spectacular”.
Szczęście Kajfasza jest tym większe, że początkowo oddał los sprzedawcy, który wydał mu pomyłkowo o jeden kupon loteryjny więcej niż zamówił. Szczęśliwy los został zakupiony 18 stycznia, w Depew One Stop na przedmieściach Buffalo, lecz o sprawie zrobiło się głośno w chwili odbierania przez szczęśliwca 10-milionowej wygranej.
Zwycięzca kupił siedem losów po 20 dolarów każdy, lecz sprzedawca pomyłkowo dał mu o jeden kupon za dużo. Jerry Kajfasz zauważył pomyłkę i oddał ostatni kupon, po czym wyszedł do swojego samochodu, gdzie sprawdził zakupione losy. W sumie wygrał 25 dolarów, które postanowił wydać na sprawdzenie swojego szczęścia. Wrócił więc do sklepu i poprosił o kupon, który wcześniej zwrócił i sprawdził jego zawartość na miejscu. Po zdrapaniu wszystkich pól okazało się, że los ten zawierał główną wygraną loterii „Win For Life Spectacular” wartą 10 milionów dolarów.
Czytaj całość na: dziennik.com
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."