Ostatnia aktualizacja: 1 lipca 2014
Policjanci z Komisariatu Policji w Tuszowie Narodowym ustalili i zatrzymali trzy osoby podejrzane o włamanie do maszyny do gier losowych. Zatrzymani to dwaj mężczyźni w wieku 35 i 41 lat, oraz 35-letnia kobieta. Podczas przeszukania domu jednego z podejrzanych policjanci zabezpieczyli broń i skradzione pieniądze.
Informację o włamaniu do maszyny służącej do gier losowych przekazał policjantom w piątek właściciel sklepu w Gawłuszowicach, w którym stały automaty. Funkcjonariusze prowadząc czynności na miejscu podejrzewali, że związek z tym przestępstwem może mieć ekspedientka sklepu. Kobieta początkowo zaprzeczała, żeby miała coś z tym wspólnego. Pracujący nad sprawą policjanci ustalili i zatrzymali 35-letniego mężczyznę, który mógł mieć związek z włamaniem. W rozmowie z policjantami przyznał się do włamania do automatów i wskazał pojazd, w którym policjanci ujawnili przedmioty służące do włamania, takie jak brzeszczoty i wkrętak.
Wkrótce funkcjonariusze zatrzymali również 41-letniego mężczyznę. – W miejscu jego zamieszkania funkcjonariusze zabezpieczyli skradzione z automatu do gier pieniądze w kwocie 1600 złotych oraz pistolet gazowy na śruty i dwie wiatrówki. Okazało się, że jeden z zatrzymanych to mąż ekspedientki, a drugi to ich znajomy. Mężczyźni i kobieta zostali osadzeni w policyjnym areszcie.
Czytaj całość na: rmi24.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."