Ostatnia aktualizacja: 29 grudnia 2023
Działaczka z Florydy będąca liderem ugrupowania większościowego, Dana Young, złożyła 332-stronicowy wniosek o nowelizację prawa hazardowego stanu.
Young – przewodnicząca ruchu Republikanów – złożyła wniosek dzień przed rozpoczęciem dorocznych obrad władz stanowych. We wniosku tym zaproponowała dwie lokalizacje ośrodków kasynowych nieopodal Florydy południowej a także utworzenie stanowej komisji do spraw hazardu. Zwróciła także uwagę, że czas najwyższy na tego typu rozwiązania, ponieważ w najbliższym czasie rządzący będą musieli podjąć decyzję nad przedłużeniem kończącej się licencji na gry hazardowe dla plemienia Seminole.
Plemię kończy właśnie swój pięcioletni kontrakt zapewniający wyjątkowe warunki na urządzanie gier typu black jack w swoich 9 kasynach na terenie stanu Floryda. Jeśli Gubernator Florydy – Rick Scott – i plemię nie dojdą do porozumienia, stan może utracić swoją część wpływów z przychodów kasyn.
Zapytana czemu nie uwzględniła plemienia w swojej nowelizacji, Young odpowiedziała, że skoro plemię nie może porozumieć się z władzami, nie ma sensu brać go pod uwagę. Zastrzegła jednak, że stan Floryda jest otwarty na dyskusję z plemieniem Seminole na temat ich udziału w projekcie na dużą skalę.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."