Ostatnia aktualizacja: 18 października 2016
Hazard, a w szerszym ujęciu, wszelkie rozrywki mające cokolwiek wspólnego z hazardem, są na świecie traktowane jako szczególna forma aktywności gospodarczej.
Podmioty zajmujące się tą dziedziną są ściśle kontrolowane przez państwo, a system pozwoleń i koncesji ma z jednej strony zapobiegać negatywnym skutkom hazardu, a z drugiej strony dostarczać odpowiednich wpływów do budżetu. Ostatnie wydarzenia w Chinach pokazują, że tamtejsze władze bardziej przejęły się chyba tą pierwszą funkcją…
W ubiegły piątek rynkiem hazardu i rozrywki w całej Azji wstrząsnęły informacje o aresztowaniu w Chinach 18–stu pracowników australijskiego potentata w branży rozrywkowej, firmy Crown Resorts. Ten operator szeregu kasyn i salonów gier jest jedną z największych tego typu firm działających na rynkach azjatyckich. Szef firmy James Packer potwierdził fakt aresztowania trzech obywateli Australii oraz piętnastu chińskich pracowników firmy.
Wśród aresztowanych Australijczyków jest wysoki rangą członek zarządu, odpowiedzialny za dział VIP International. To właśnie ta odnoga firmy, która dba o przyciąganie najbogatszych klientów, generuje większość zysków Crown Resorts.
W rezultacie powyższych wydarzeń, na poniedziałkowej sesji australijskiej giełdy ceny akcji Crown Resorts spadły aż o 13,9%. Ucierpiały także inne firmy z branży hazardowej. Przykładowo, operator kasyn Sands China, a także Galaxy Entertainment i MGM China odnotowały spadki na giełdzie w Hong Kongu o około 3%. Z kolei australijska firma Star Entertainments została przeceniona o blisko 4% na giełdzie w Sydney.
Czytaj więcej na: coslychacwbiznesie.pl
Źródło: theguardian.com
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."