Ostatnia aktualizacja: 29 czerwca 2017
Podczas wczorajszej sesji olsztyńscy radni zdecydowali, że prezydent dobrze zrealizował ubiegłoroczny plan finansowy Olsztyna. Oprócz tego zaakceptowano poprawki do tegorocznego budżetu i odrzucono opinie o lokalizacji kasyna.
Punktem łączącym podziały partyjne na środowej sesji okazała się sprawa wydania przez Urząd Miasta opinii na temat lokalizacji kasyn w Olsztynie przy ulicy Dąbrowszczaków. Złożyły je dwie spółki: Bookmacher oraz Zjednoczone Przedsiębiorstwa Rozrywkowe. Ta druga prowadzi już działalność na tej ulicy.
Radni praktycznie jednomyślnie opowiedzieli się za odrzuceniem obu opinii. — Takie lokale nie różnią się praktycznie niczym innym od tych, które umieszczone są w budach z zamalowanymi szybami, z którymi przecież cały czas walczymy — mówił radny PO Robert Szewczyk.
Wtórował mu Czesław Małkowski: — Hazard jest zaprzeczeniem jakichkolwiek ludzkich wartości i nałogiem, w pokonaniu którego potrzeba wiele wysiłku i wsparcia.
Pojawiły się na sali również głosy, które zwracały uwagę, że kasyna powinny być budowane na obrzeżach miasta, a nie w centrum. Z drugiej strony padały argumenty, że legalne i prowadzące kontrolę kasyno jest lepsze od wspomnianych punktów, które powstają w sąsiedztwie szkół.
Jednak radni nie decydują o tym, czy kasyno powstanie czy też nie. To leży w gestii Ministerstwa Finansów. A to na razie przyznało już koncesję na działalność ZPR oraz kasynu, które działa w Elblągu. Według przepisów w województwie mogą działać tylko dwa kasyna.
Całość czytaj na: olsztyn.wm.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."