Ostatnia aktualizacja: 24 kwietnia 2024
Sieć naziemnych punktów Superbet liczy już 48 lokalizacji. W jednym z nich gościem specjalnym spotkania z fanami był Jerzy Dudek, legendarny bramkarz Realu Madryt, Liverpoolu i reprezentacji Polski.
Mieszkańcy warszawskiego Ursynowa skorzystali z okazji, by spotkać się i porozmawiać z Ambasadorem legalnego bukmachera Superbet. Były bramkarz Realu Madryt i reprezentacji Polski spotkał się z fanami w punkcie przy Alei KEN. – Kontakt z kibicami to mnóstwo uśmiechu i pozytywnej energii. Pozytywnie zaskoczyło mnie to, ilu jest sportowych pasjonatów, którzy mają w pamięci wyniki swoich ulubionych drużyn sprzed kilku czy nawet kilkunastu lat. Wielu z nich pytało o opinie o nadchodzących meczach, nie wszyscy się z nimi zgadzali i mieli przy tym ciekawe argumenty – przyznał Jerzy Dudek.
Triumfator Ligi Mistrzów ze Stambułu odpowiedział na wszystkie pytania fanów i podpowiedział swoich faworytów w Ekstraklasie i lidze hiszpańskiej. – Wiedza pana Jerzego jest niesamowita! Kibice zawsze lubią historie zza kulis wielkiego futbolu, z Realu, z Liverpoolu, to wielka przyjemność porozmawiać z kimś, kogo zazwyczaj oglądamy w telewizji – mówi pan Stanisław, który jako jeden z pierwszych stawił się na spotkaniu.
Jerzy Dudek niedawno został superbohaterem, by bronić kursów dla klientów Superbetu. – To marketingowy strzał w dziesiątkę. Polskiego bohatera finału Ligi Mistrzów ze Stambułu zna cały świat. Chcemy kojarzyć się właśnie z takimi ludźmi sportu, bo Dudek to przykład nie tylko spełnionej kariery sportowej, ale i budowania marki już po zmianie bluzy bramkarskiej na garnitur – przyznaje Jacek Jakubowski, członek zarządu Superbet Polska.
Superbet otrzymał licencję w październiku 2017 roku. Od tamtej pory otworzył w Polsce już 48 naziemnych punktów przyjmowania zakładów. Kolejne spotkanie z Jerzym Dudkiem odbędzie się 23 lutego w punkcie Superbet w Katowicach.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."