Ostatnia aktualizacja: 2 lipca 2019
Do policyjnego aresztu trafił 29-letni mieszkaniec Międzyrzeca Podlaskiego. Mężczyzna przechodził poza przejściem dla pieszych, jednak policjanci szybko ustalili, że to nie jedyne przewinienie na jego koncie. W portfelu miał amfetaminę.
Funkcjonariusze zabezpieczyli też sprzęt komputerowy w lokalu usługowym za którzy odpowiadał. O dalszym losie mężczyzny zadecyduje sąd.
Do zdarzenia doszło w minioną środę nad ranem na ul. Łukowskiej w Międzyrzecu Podlaskim. Patrol pełniący służbę w tym rejonie zauważył mężczyznę, który przechodził przez jezdnię w miejscu do tego nie wyznaczonym. Policjanci zareagowali na popełnione wykroczenie. W trakcie wykonywanych czynności funkcjonariusze ustalili, że nie jest to jedyne przewinienie 29-letniego mieszkańca miasta. W portfelu mundurowi znaleźli zawiniątko z białym proszkiem.
Wstępne badanie testerem potwierdziło, że jest to amfetamina. Mężczyzna zatrzymany został do wyjaśnienia w policyjnym areszcie. Znany jest funkcjonariuszom z międzyrzeckiego komisariatu, gdyż już wcześniej odpowiadał za przestępstwa z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. 29-latek usłyszał już zarzut i przyznał się do winy.
W trakcie wykonywanych w tej sprawie czynności międzyrzeccy kryminalni wspólnie z funkcjonariuszami Lubelskiego Urzędu Celno-Skarbowego delegatura w Białej Podlaskiej zabezpieczyli w jednym z lokali na terenie miasta, za który odpowiadał 29-latek sprzęt komputerowy. Z ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że za jego pośrednictwem prowadzone były gry hazardowe bez wymaganej koncesji lub zezwolenia. Prowadzone w tej sprawie postępowanie przygotowawcze wykaże, kto odpowiedzialny jest za organizowanie nielegalnych gier hazardowych.
Zgodnie z ustawą o grach hazardowych automaty do gier mogą być udostępniane wyłącznie w kasynach, na których prowadzenie wymagana jest koncesja. Za nielegalne prowadzenie tego typu działalności grozi kara grzywny oraz do 3 lat pozbawienia wolności.
źródło: policja.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."