Ostatnia aktualizacja: 8 listopada 2019
Funkcjonariusze lubelskiej KAS w ciągu minionego miesiąca prowadzili kontrole m.in. w Kraśniku, Wólce Olbięckiej, Puławach, Łęcznej, Lublinie, Opolu Lubelskim, Lubartowie, Niedrzwicy Dużej, Świdniku, Dęblinie i we Włodawie. W wyniku tych działań funkcjonariusze zabezpieczyli 42 urządzenia do nielegalnych gier hazardowych.
Podczas prowadzonych kontroli zabezpieczono też blisko 16 tys. zł, rejestratory obrazów, klucze do automatów oraz dokumentację związaną z prowadzeniem nielegalnych gier hazardowych. Zatrzymana gotówka w większości przeznaczona była do wypłaty ewentualnych wygranych.
Działania kontrolne z zakresu gier hazardowych nie należą do łatwych. W większości kontrolowanych w ubiegłym miesiącu lokali funkcjonariusze napotykali na „strzegące” wejść kamery. W jednym przypadku, z uwagi na utrudniony dostęp, funkcjonariusze KAS wspierani przez funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie musieli dokonać siłowego otwarcia drzwi.
Dwie kontrole odbyły się we współpracy z funkcjonariuszami Policji z Opola Lubelskiego i Lubartowa. Z kolei we Włodawie działania prowadzono z funkcjonariuszami Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej.
W kilku kontrolach uczestniczył również biegły sadowy z zakresu informatyki śledczej.
Źródło: Lubelski Urząd Celno – Skarbowy w Białej Podlaskiej
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."