Ostatnia aktualizacja: 27 kwietnia 2020
Stolarz, który prowadzi własną działalność w Wielkiej Brytanii, zgarnął gigantyczną wygraną w loterii EuroMillions. Mężczyzna z dnia na dzień stał się milionerem.
£58,366,487 – oto wygrana w loterii EuroMillions, która powędrowała do pracowitego brytyjskiego stolarza. Mężczyzna znalazł się na dwudziestym miejscy na liście najbogatszych zwycięzców National Lottery.
Jak relacjonuje portal „Metro”, mężczyzna wyznał, że nie mógł uwierzyć własnym oczom, gdy w sobotę rano zobaczył wiadomość e-mail z informacją o swojej wygranej. Szczęśliwiec tak bardzo nie dawał wiary własnym zmysłom, że specjalnie pojechał do domu swoich rodziców, żeby oni sprawdzili, czy mężczyzna się nie myli. Co ciekawe, zwycięzca był tak zszokowany i zniecierpliwiony, że odwiedził rodziców z samego rana – tuż po godzinie 6. Aby nie złamać mimo wszystko zasad lockdownu, mężczyzna rozmawiał ze swoimi rodzicami jedynie przez okno, podając im swój telefon.
Opowiadając historię brytyjskiemu portalowi, powiedział: „Zawsze budzę się wcześnie. Siedziałem na brzegu łóżka, ale nie mogłem uwierzyć w to, co widzą moje oczy. Nie mogłem tego zrozumieć i naprawdę musiałem z kimś porozmawiać, dlatego zadzwoniłem do mamy i taty”.
„Drżałem i naprawdę potrzebowałem drugiej opinii, więc wskoczyłem do samochodu i pojechałem do domu rodziców. Trzymałem się wytycznych rządowych i zachowałem bezpieczną odległość na zewnątrz i podałem mój telefon przez okno, aby mogli to sprawdzić. Sprawdzili nawet moje numery w innej witrynie, dla pewności. To była prawda – wygrałem 58 milionów funtów!”
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."