Krajowa Administracja Skarbowa z Łodzi po raz kolejny uderzyła w nielegalny hazard. Funkcjonariusze zlikwidowali w Pabianicach dwa punkty gier i przejęli 11 nielegalnych automatów hazardowych.
9 i 17 listopada funkcjonariusze weszli do dwóch lokali na terenie Pabianic. Z ich ustaleń wynikało, że prowadzone są tam gry hazardowe bez wymaganej koncesji lub zezwolenia.
Pierwszy ze zlikwidowanych punktów działał na parterze budynku wielorodzinnego. W chwili kontroli przybywała w nim tylko obsługa. W punkcie zabezpieczono cztery urządzenia hazardowe.
W drugim lokalu działał monitoring, dzięki któremu obsługa mogła wpuszczać tylko zaufanych klientów, zdalnie otwierając drzwi wejściowe. Mimo to funkcjonariusze celno-skarbowi dostali się do środka i przeprowadzili kontrolę. W tym punkcie zabezpieczyli siedem automatów hazardowych, telefon komórkowy, wideorejestrator oraz notatki obsługi. W lokalu zastano trzy osoby-kobietę obsługującą punkt i dwóch graczy.
Na wszystkich zatrzymanych urządzeniach funkcjonariusze przeprowadzili gry kontrolne, które potwierdziły hazardowy charakter maszyn.
Krajowa Administracja Skarbowa zapowiada kolejne działania wymierzone w nielegalny hazard.
Źródło: Łódzki Urząd Celno-Skarbowy w Łodzi
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."