Ostatnia aktualizacja: 29 kwietnia 2024
Ksiądz w Opolu chciał pomnożyć kapitał swojej parafii i zainwestował pieniądze wiernych w kryptowaluty. Padł jednak ofiarą oszustów i wszystko stracił – informuje „Nowa Trybuna Opolska”.
Jak podaje „NTO”, wierni w kościele św. Jana Nepomucena w Opolu-Sławicach podczas mszy usłyszeli, że zniknęły pieniądze z konta parafii. Pieniądze miał „na hazard” wydać proboszcz. Duchowny służył w Sławicach od blisko trzech lat.
Administrator parafii tłumaczy, że proboszcz wziął pieniądze wiernych, by zainwestować je w kryptowaluty.
W parafii planowano inwestycje. Ksiądz liczył, że w szybki sposób pomnoży pieniądze, dzięki czemu łatwiej będzie te inwestycje sfinansować – mówi w rozmowie z „Nową Trybuną Opolską” ks. Dr Andrzej Ochmann. Okazało się jednak, że duchowny padł ofiarą oszustów. Oprócz pieniędzy parafian, proboszcz zainwestował także własne oszczędności i gotówkę pożyczoną od innych osób.
Nie wiadomo, jak dużą kwotę dokładnie stracił proboszcz. Sama parafia straciła ponad 16 tys. zł. Nie powiadomiono jednak policji, gdyż ksiądz zadeklarował, że spłaci dług, między innymi sprzedając swój samochód.
Proboszcz został już odwołany i na razie nie dostanie własnej parafii. Jak podaje „NTO”, w Sławicach zostanie jednak do końca czerwca – będzie pomagał administratorowi.
Źródło: rmf24.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."