Ostatnia aktualizacja: 30 czerwca 2021
W wystąpieniu pokontrolnym NIK nie stwierdził nieprawidłowości w zakresie realizacji przez Totalizator Sportowy monopolu Skarbu Państwa, co również obejmowało urządzanie gier w salonach gier na automatach – przekazał we wtorek w oświadczeniu Totalizator Sportowy.
Najwyższa Izba Kontroli poinformowała we wtorek, że zawiadomiła prokuraturę o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarząd Totalizatora Sportowego przy wyborze dostawcy 300 terminali do gier hazardowych wraz z oprogramowaniem oraz licencją. W ocenie Izby, spółka straciła co najmniej 9,8 mln zł.
“Spółka informuje, iż dotyczy ona wielokrotnie już omawianej współpracy Totalizatora Sportowego z innymi Spółkami Skarbu Państwa w realizacji monopolu Państwa w zakresie rozwoju salonów gry na automatach poza kasynami gry” – napisał w oświadczeniu TS.
Dodano, że współpraca ta rozpoczęła się w 2016 r. i następnie kontynuowana była w 2017 r. Jak stwierdził TS, postępowania zakupowe spółki w tym zakresie przebiegały od samego początku “zgodnie z obowiązującymi w spółce regulaminami, uzyskując wszelkie wymagane zgody korporacyjne, w tym właścicielskie oraz odbywało się pod ścisłym nadzorem organów kontrolujących”.
Zwrócono uwagę, że po podjęciu decyzji o zakończeniu współpracy z jednym z partnerów, obie strony wystąpiły do niezależnego biegłego rzeczoznawcy sądowego z zakresu IT, aby wycenić wartość zrealizowanych prac.
“Uzgodniona treść porozumienia o zakończeniu współpracy była przedmiotem akceptacji organu właścicielskiego, a następnie została zweryfikowana i zatwierdzona przez niezależny sąd w Warszawie” – napisano.
Dodano, że obecnie w tej sprawie toczy się postępowanie wyjaśniające prokuratury we Wrocławiu, nikomu nie zostały postawione zarzuty. Według TS opisane na stronie NIK działania to efekt kontroli NIK, która przeprowadzana była w okresie od sierpnia 2019 r. do listopada 2019 r.
“Spółka już w lutym 2020 r. obszernie i wyczerpująco ustosunkowała się do wszystkich wątpliwości zgłaszanych przez kontrolerów NIK” – napisano.
We wnioskach pokontrolnych – jak czytamy w oświadczeniu TS – NIK potwierdził, że „Najwyższa Izba Kontroli pozytywnie ocenia ustanowienie w TS wewnętrznych regulacji dotyczących udzielania zamówień. Zakupy realizowane w ramach procedur były wykonywane prawidłowo. Sposób sprawowania kontroli, stosowania procedur nie budzi zastrzeżeń”. Zdaniem TS na uwagę zasługują też wyniki kolejnej kontroli NIK zrealizowanej w okresie od grudnia 2020 do marca 2021 r.
“W wystąpieniu pokontrolnym NIK nie stwierdził nieprawidłowości w zakresie realizacji przez Totalizator Sportowy monopolu Skarbu Państwa, co również obejmowało urządzanie gier w salonach gier na automatach” – wskazała spółka w oświadczeniu.
Najwyższa Izba Kontroli poinformowała we wtorek o wynikach kontroli ws. “Realizacji procedur zakupowych przez spółki z udziałem Skarbu Państwa”. Jak podała Izba, kontrolą objęto 19 spółek z udziałem Skarbu Państwa, w tym 12 jednoosobowych spółek Skarbu Państwa. Okres objęty kontrolą to lata 2016–2020 (I półrocze).
“Najwyższa Izba Kontroli – Departament Gospodarki, Skarbu Państwa i Prywatyzacji – skierowała 16 listopada 2020 r. do Prokuratury Regionalnej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Zarząd Totalizatora Sportowego sp. z o.o. poprzez dokonanie bez zachowania konkurencyjnego trybu wyboru dostawcy 300 terminali do gier hazardowych wraz z oprogramowaniem oraz zakup licencji do centralnego systemu zarządzania terminalami, a także odstąpienie od dochodzenia części kar umownych z tytułu niewykonania lub nienależytego wykonania umowy przez tego dostawcę” – poinformowała NIK w raporcie.
Zdaniem Izby, z tego powodu spółka poniosła szkodę majątkową w wysokości co najmniej 9,8 mln zł. NIK sformułowała wniosek pokontrolny o podjęcie przez zarząd Totalizatora Sportowego “działań zapewniających szczegółową weryfikację zaistnienia regulaminowych przesłanek odstąpienia od stosowania procedur przetargowych przy dokonywaniu zakupów”.
(PAP)
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."