Ostatnia aktualizacja: 13 grudnia 2021
Przedsiębiorcy działający w sektorze rozrywkowym wystawili w październiku aż o 45 proc. więcej faktur niż rok temu. Firmy z szeroko rozumianej branży rozrywkowej stanowią istotną część polskiego mikrobiznesu.
Są to bardzo różne podmioty od twórców aplikacji i oprogramowania przez organizatorów koncertów i wystaw po spółki obsługujące eventy. Przedsiębiorcy, którzy bazują na zdalnych, online’owych formach działania, przez całą pandemię mieli się dobrze, a nawet rozwijali działalność, wielokrotnie dołączając do światowej czołówki.
Rynek rozrywkowy online rośnie.
Światowe zarobki z gier wykorzystujących wirtualną rzeczywistość wzrosły w 2020 r. aż o 25 proc. Gorzej w czasie pandemii miała się inna grupa firm – podmioty obsługujące koncerty, eventy czy mecze.
„Takie spółki przez wiele miesięcy miały ogromne kłopoty z płynnością finansową. Ich zleceniodawcy, czyli duże instytucje kulturalne, organizatorzy imprez czy kluby sportowe albo zawieszali działalność, albo opóźniali płatności. W tym roku w stosunku do ubiegłej jesieni widać jednak znaczącą poprawę – brak lockdownów pozwolił spółkom evento-wym działać. Ma to odzwierciedlenie w liczbie wystawianych faktur”.
– mówi Grzegorz Grodek, prezes Faktura.pl, platformy do wystawiania faktur.
W październiku przedsiębiorcy z branży eventowej wystawili za pośrednictwem Faktura.pl aż o 45 proc. faktur więcej niż rok temu. Najwięcej faktur wystawiły firmy prowadzące wesołe miasteczka i parki rozrywki, twórcy związani z kulturą i rozrywką, produkujący filmy, nagrania wideo oraz programy telewizyjne. Znaczący wzrost liczby faktur odnotowała także pozostała działalność rozrywkowa i rekreacyjna, związana z wystawianiem przedstawień artystycznych, a także grami losowymi i zakładami wzajemnymi.
Ekspert Faktura.pl zwraca także uwagę na kluby sportowe – piłkarskie, koszykarskie, siatkarskie i inne. Poza czołowymi zespołami, które mają duże i dosyć stabilne przychody, większość takich spółek z trudem zdobywa sponsorów i pieniądze na bieżące funkcjonowanie. Często mają też problem ze sponsorami, którzy nagminnie opóźniają przelewy wynegocjowanych rat sponsorskich.
„Kluby sportowe coraz częściej zgłaszają się do faktorów z fakturami opiewającymi na bardzo długie terminy” – mówi Mateusz Skowronek, dyrektor sprzedaży w firmie eFaktor.
Perspektywy długoterminowe dla firm obsługujących szeroko rozumiane eventy są mimo wszystko dobre. Badanie firmy PwC pokazuje, że na usługi medialne i rozrywkę w przyszłym roku Polacy wydadzą równowartość 10,5 mld USD, aż o 9,1 proc. więcej niż w 2021.
Źródło: pb.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."