Ustawianie meczów w celach zarobkowych nie jest zjawiskiem nowym, zarówno w esporcie, jak i sporcie tradycyjnym. Są to działania, rzecz jasna, nielegalne i surowo karane. Przekonać o tym będzie mogło się dwóch mężczyzn z Australii, którzy mieli być zamieszani w ustawianie spotkań League of Legends Pro League.
Australijska policja poinformowała o zatrzymaniu dwóch mężczyzn w wieku 25 lat. Postawiono im zarzuty ustawiania spotkań w ramach League of Legends Pro League, najlepszych rozgrywek w Chinach. Przewinienia, które są im zarzucane, nie są jednak identyczne. Jeden z nich miał bezpośrednio ingerować w przebieg spotkań, zaś drugi wykorzystywać pozyskiwane informacje dotyczące korupcji w celu obstawiania zakładów u bukmacherów. Policja wszczęła śledztwo po otrzymaniu informacji od jednego z bukmacherów. Jeśli zarzuty okażą się prawdziwe, mężczyźni mogą spędzić za więziennym murem nawet 10 lat.
Co ciekawe, w ostatnich miesiącach LPL ma ogromny problem z ustawianiem meczów. W kwietniu 2021 roku niemal 40 zawodników oraz trenerów zostało ukaranych wykluczeniem z rozgrywek Riot Games. Najświeższe informacje dotyczą zaś Jaya, byłego midlanera LGD Gaming, który przez samo podejrzenie przewinienia został permanentnie zbanowany. Jakie drużyny mogą być zamieszane? Oświadczenie australijskiej policji nie wskazuje dokładnych spotkań, które zostały ustawione z udziałem dwóch aresztowanych mężczyzn.
Nie trudno jest jednak je znaleźć, wszak oficjalny komunikat wskazuje bezpośrednią datę, kiedy się rozegrały. Było to 8 czerwca 2021 roku. Wówczas w ramach League of Legends Pro League rozegrano dwa spotkania. W jednym z nich wystąpiło Rare Atom, które pokonało wynikiem 2-0 Oh My God. Drugie zaś było poświęcone rywalizacji Edward Gaming i Bilibili Gaming i zakończyło się znacznie bliższym wynikiem, wszak pojedynek sprowadził się do pełnych trzech map zakończonych triumfem przyszłych mistrzów świata.
Źródło: sport.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."