Funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej zarekwirowali po cztery automaty do gier w salonach hazardu w Nowem i Dolnej Grupie (woj. kujawsko-pomorskie). Same „salony”, a w rzeczywistości blaszane kontenery, też zniknęły.
Już kilka miesięcy temu funkcjonariusze służby celno-skarbowej przeprowadzili dużą akcję w powiecie świeckim. Zlikwidowali wtedy punkty hazardu w Osiu, Świeciu, Nowem i Dolnej Grupie.
Oficjalnie w tych blaszanych kontenerach można było spróbować sił w grach logicznych. W rzeczywistości klienci grali na nielegalnych automatach. Funkcjonariusze zarekwirowali w maju 15 takich urządzeń i 36 tys. zł w gotówce.
W Nowem i Dolnej Grupie hazardziści grali tylko o umówionych porach
Hazardziści szybko wrócili do Nowego i Dolnej Grupy. Grali w najlepsze w tych samych miejscach. Umykali funkcjonariuszom, bo punkty nie były czynne cały czas, a tylko o umówionych porach. Na początku września funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej Krajowej Administracji Skarbowej przeprowadzili tam dzień po dniu zaplanowane akcje.
„Zarekwirowali w sumie osiem automatów oraz ponad 12 tys. zł w gotówce. Przeprowadzili eksperymenty procesowe, które potwierdziły, że urządzenia służyły do nielegalnej działalności”
– informuje Kinga Błaszczyńska z Izby Administracji Skarbowej w Bydgoszczy.
W Nowem hazardziści obracali wirtualną walutą
W lokalu w Nowem nikogo nie zastali, zresztą na co dzień nikt z obsługi nie był tam potrzebny. Gracze wpłacali pieniądze do bankomatów bitcoin. Dostawali w zamian kody QR. Po ich zeskanowaniu automat się uruchamiał. Wygrane również odbierali w bitcoinach. Kryptowaluta pozwala na przeprowadzanie transakcji bez angażowania banków, co ułatwia zadanie przestępcom.
„Takie punkty działają często pod przykrywką kantoru wymiany bitcoinów. Klienci nie zawsze mają świadomość, że uczestniczą w przestępstwie. Właściciele punktów tworzą wrażenie, że to gra rynkowa, wirtualna, tymczasem mechanizm jest taki sam jak przy innych grach hazardowych”
– mówi podkom. Mariusz Ziarnowski z Kujawsko-Pomorskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Toruniu. –
W lokalu w Dolnej Grupie była jedna kobieta. Usłyszała zarzut współudziału w organizowaniu nielegalnego hazardu.
„Nie ma dowodów na to, że hazard organizowały w tych punktach te same osoby co w maju. Toczy się wciąż postępowanie w obu sprawach” – mówi Ziarnowski.
Co grozi za organizację hazardu?
Za urządzanie nielegalnych gier hazardowych grozi kara grzywny, kara pozbawienia wolności do 3 lat albo obie kary łącznie.
Źródło: czasswiecia.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."