Ponad 400 osób wygrało w filipińskiej loterii Lotto, w której stawką było 236 mln peso (ok. 4 mln dolarów). Duża liczba zwycięzców zrodziła podejrzenia, że doszło do oszustwa, i skłoniła część deputowanych parlamentu do złożenia wniosku o dochodzenie w sprawie – podał w czwartek serwis CNN.
Każdy z 433 zwycięzców loterii ma otrzymać 545 tys. peso (ok. 9200 dolarów) za skreślenie szczęśliwych liczb 9, 18, 27, 36, 45 i 54.
Deputowany Kongresu Marcelino „Nonoy” Libanan podkreślił, że Lotto wnosi wkład w finanse rządu i w gospodarkę kraju, dlatego tak pilne jest zbadanie sprawy. Gra liczbowa Lotto jest prowadzona przez filipińskie biuro loterii charytatywnych PCSO, agencję rządową podlegającą kancelarii prezydenta.
Jej zadaniem jest zbieranie funduszy na programy zdrowotne i organizacje pomocowe.
„To normalne, że są osoby, które obstawiają te same liczby i że wiele z nich wygrywa, jeśli te liczby zostają wylosowane” – skomentował dyrektor PCSO Mel Robles podczas konferencji prasowej.
Robles powiedział we wtorek w filipińskiej telewizji, że nie ma podstaw do podejrzewania oszustwa.
Źródło: (PAP)
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."