Ostatnia aktualizacja: 10 listopada 2022
Niektórzy posłowie i media oskarżają ukraińskiego regulatora hazardu o niedopełnienie swoich obowiązków i wzywają do rozwiązania.
Organ handlowy Ukraińskiej Rady ds. Hazardu (UGC) udzielił wsparcia krajowemu regulatorowi hazardu w obliczu krytyki ze strony posłów i mediów. Niektórzy wzywają do rozwiązania Komisji ds. Regulacji Hazardu i Loterii (KRAIL) za niewypełnienie swoich obowiązków w zakresie ochrony Ukrainy podczas inwazji Rosji na ten kraj.
Michaił Fiodorow, minister ds. transformacji cyfrowej Ukrainy, wezwał ukraiński parlament – Radę Najwyższą do przekazania jego ministerstwu obowiązków KRAIL. Jego wezwanie pojawiło się po tym, jak ekspercka rada polityczna regulatora rozpadła się na początku tego roku w wyniku doniesień mediów OSINT, które wykazały, że jego lider Boris Baum ma osobisty interes, aby firma bukmacherska Tvoya uzyskała licencję KRAIL.
Co gorsza, Tvoya Betting jest oskarżana o wspieranie Kremla i wykorzystywanie go do prania pieniędzy. Baum podobno uciekł na Cypr i zaprzecza oskarżeniom o korupcję.
Fiodorow powiedział: „Czy KRAIL jest potrzebny? Wszystko można zrobić online. Prowadzimy audyt procesów i wkrótce zaproponujemy strategię, jak zastąpić prowizję jako usługę cyfrową”.
Jednak przewodniczący UGC Anton Kuczukhidze powiedział, że organ handlowy nie poprze wezwania do rozwiązania regulatora. Powiedział, że propozycja Fiodorowa pociąga za sobą „fundamentalne zmiany lub przeobrażenia” w sektorze i że Ukrainy nie stać na „zakulisowe gry biurokratyczne w celu ustalenia licencji dla branży”.
Powiedział również: „Trzeba zrozumieć, że przeniesienie wydawania licencji online nie rozwiąże wielu problemów, z jakimi boryka się państwo, a mianowicie zapobieganie uzależnieniu od hazardu, walka z nielegalnymi operatorami. Ponadto wierzę, że pomysł pełnego skomputeryzowania wydawania licencji otworzy drzwi dla firm utworzonych przez rosyjskiego agresora, które będą mogły wejść na rynek ukraiński i kraść dane osobowe i pieniądze naszych obywateli.”
Zauważył również, że rząd nie usankcjonował jeszcze swojego Państwowego Systemu Monitorowania Online (DSOM) za nadzór nad hazardem.
Dodał: „Każdy ruch, aby wprowadzić rynek w nowe warunki i odłożyć pilne kwestie podatkowe, tylko skomplikuje życie legalnemu biznesowi, podczas gdy nielegalny biznes będzie rósł. Z kolei chciałbym jeszcze raz podkreślić, że UGC jest gotowe do szeroko zakrojonego dialogu na temat decyzji publicznych niezbędnych do rozwoju branży hazardowej.
„Zawsze jesteśmy otwarci na wszystkie organy państwowe i chętnie udostępniamy nasze analizy i przyczyniamy się do rozwoju naszej branży. Osobiście jestem przekonany, że tylko wspólnym wysiłkiem możemy uzyskać skuteczny wynik, który przyniesie korzyści państwu.”
KRAIL podał, że jego przychody z opłat licencyjnych w okresie 10 miesięcy do października osiągnęły 856,5 mln hrywien (23,5 mln euro). Koszt regulatora dla budżetu państwa wyniósł w tym czasie 79,7 mln hrywien, czyli 9,3 proc. jego przychodów.
Za cały 2021 r. KRAIL odnotował przychody w wysokości 1,58 mld hrywien, na które wydano 125,5 mln hrywien (7,9 proc. przychodów). Oznacza to, że w całym okresie od stycznia 2021 r. do końca ubiegłego miesiąca opłaty przewyższyły wydatki o 91,6 proc., a przychody wyniosły 2,44 mld hrywien.
Dane pojawiają się pod koniec roku, który został zakłócony inwazją Rosji na Ukrainę, rozpoczętej 24 lutego. W październiku pełniąca obowiązki dyrektora KRAIL Olena Vodolashko powiedziała, że „izolacja Rosji w sferze hazardu” jest kluczowym priorytetem dla jej komisji.
źródło: focusgn.com
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."