Ostatnia aktualizacja: 7 stycznia 2023
CD Projekt Red, twórca gry Cyberpunk 2077, zgodził się uregulować trwający pozew zbiorowy, płacąc 1,85 miliona dolarów.
Polski deweloper CD Projekt Red, dwa lata po katastrofalnej premierze swojego hitu Cyberpunk 2077 zgodził się zapłacić 1,85 miliona dolarów w celu uregulowania pozwu zbiorowego inwestorów.
Przypomnijmy iż Kancelaria Rosen złożyła pozew w grudniu 2020 r. przeciwko CDPR z powodu pełnej błędów premiery Cyberpunka 2077 i braku przejrzystości co do wydajności gry na konsolach poprzedniej generacji aż do jej premiery. Premiera gry była szkodliwa dla inwestorów CDPR, a pozew domaga się odszkodowania za to samo.
Jak wspomniano powyżej, CDPR ostatecznie zgodził się uregulować pozew, płacąc 1,85 miliona dolarów. Zgodnie z dokumentem pozwu pieniądze z rekompensaty zostaną wykorzystane na m.in. opłacenie podatków, honorariów adwokackich.
Z dokumentu wynika również, że odszkodowanie w wysokości 1,85 miliona dolarów stanowi jedynie 16,8% szacowanych szkód. Konsultant powoda oszacował wcześniej, że koszt szkód może sięgać nawet 11 milionów dolarów. Od momentu premiery CDPR skupiło się na poprawieniu wydajności gry Cyberpunk 2077 na wszystkich platformach.
Na szczęście wydaje się, że CDPR wyciągnął wnioski i zdecydował, że nadchodzące rozszerzenie Cyberpunk 2077 Phantom Liberty będzie dostępne wyłącznie na konsolach obecnej generacji i komputerach PC.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."