Ostatnia aktualizacja: 12 grudnia 2023
Superbet postanowił skupić się na dalszym dynamicznym rozwoju kanału on-line, dlatego sprzedaje swoją stacjonarną sieć franczyzową firmie GO+bet.
Zawarta umowa to naturalny kierunek rozwoju marki Superbet i koncentracja na głównym biznesie, natomiast dla GO+bet to szansa skokowego rozwoju sieci punktów stacjonarnych.
Decyzja o sprzedaży punktów stacjonarnych, wynika z globalnej strategii Superbet, która widzi przyszłość w kanale on-line. Grupa uważnie obserwuje tendencje rynkowe i preferencje konsumentów, dlatego systematycznie rozwija aplikacje oraz usługi i od lat inwestuje w rozwój online. Skupienie się na tym kanale jest świadomym krokiem, który pomoże jeszcze szybciej rozwijać się w przyszłości.
– Obroty Superbet w Polsce rosną w zawrotnym tempie. Zaledwie 3 lata temu było to 20 mln euro, podczas gdy w tym roku szacujemy zamknięcie z wynikiem 450 mln euro. Udział kanału retail to obecnie poniżej 4% naszych obrotów, w najbliższym czasie dynamiczny rozwój on-line spowodowałby dalszy spadek do około 2%.Postanowiliśmy więc skupić się na tym, co dla nas jest przyszłością. Stawiamy na nowe technologie, innowacyjne rozwiązania idostarczanie świetnego produktu klientowi. Naszym zdaniem najlepiej robimy to w kanale on-line, gdzie nasza aplikacja zdobywa od lat uznanie użytkowników i liczne nagrody. Jednocześnie chcieliśmy zadbać o naszych ajentów i zabezpieczyć ich przyszłość. Dlatego zdecydowaliśmy się na transakcję z GO+bet, która gwarantuje dalszy rozwój tej sieci. – wyjaśnia Adam Lamentowicz, CEO Superbet.
Transakcja obejmuje 80 lokali bukmacherskich
Umowa sprzedaży dotyczy blisko 80 lokalizacji prowadzonych w systemie ajencyjnym. Flagowy punkt Superbet zlokalizowany w centrum Warszawy przy al. Jerozolimskich, nadal pozostanie własnością firmy i będzie służył prezentacji rozwiązań produktowych. Zawarta umowa sprzedaży dla GO+bet to szansa na szybki i skokowy rozwój swojej sieci, która przed transakcją liczyła 51 placówek.
– Przejęcie punktów retail od Superbet to dla nas, jednego z najmłodszych podmiotów na rynku, bardzo duża szansa. Liczymy, że dzięki temu w tym roku mocno się rozwiniemy. Od początku naszej działalności, równocześnie z kanałem online, budujemy sieć punktów naziemnych. W tym miesiącu otworzyliśmy swój pierwszy lokal premium w Polsce, a teraz powiększamy sieć o kolejne kilkadziesiąt punktów w topowych lokalizacjach. Wierzymy, że nasza marka poprzez ten ruch zyska na rozpoznawalności. Graczy natomiast zapewniamy, że dokładamy wszelkich starań, aby oferować rozrywkę na najwyższym poziomie. Jest to możliwe między innymi, dzięki wsparciu firmy Playtech – giganta z branży technologicznej, który wspieraGO+bet rozwiązaniami systemowymi.– mówi Grzegorz Kiczko , prezes GO+bet.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."