Ostatnia aktualizacja: 4 marca 2024
Planowane zmiany w ustawie o reklamie na Łotwie mają na celu ograniczenie reklamy nielegalnych gier hazardowych, a także dystrybucję niezgodnych z przepisami reklam loterii poprzez wyznaczenie organu nadzorującego.
Jak informuje Łotewska Agencja Prasowa organem nadzorującym miałby zostać Inspektorat Nadzoru nad Loteriami i Hazardem, zgodnie z nowelizacją ustawy o reklamie przedłożoną przez Ministerstwo Finansów.
Ministerstwo twierdzi, że ochroni to interes publiczny poprzez ograniczenie szkodliwych skutków gier hazardowych i loterii, zapewniając kontrolowane, legalne, społecznie odpowiedzialne i nieuzależniające środowisko gier hazardowych i loterii.
Nowelizacja ustawy o reklamie powoła organ odpowiedzialny za monitorowanie rynku reklamy gier hazardowych i loterii, zapewniający terminowe i profesjonalne działania zapobiegające rozpowszechnianiu się reklamy gier hazardowych i loterii w przestrzeni publicznej.
Obecna wersja ustawy o grach hazardowych i loteriach nie reguluje nadzoru nad reklamą w zakresie gier hazardowych i loterii.
"jest jeden sprawdzony i pewny system który stosuję już od 10lat, granie singli z kursem max 2.0 płaską stawką, z czystej matematyki i na logikę najbardziej zyskowny i najbezpieczniejszy sposób grania, takich graczy bukmacherzy nienawidzą dlatego dają bonusy i namawiają początkujących graczy do grania akumulatorów które kompletnie się nie opłacają."
"bardzo prawidlowy artykul sam gram na 1-2% zysku dziennego od kapitalu po 11 miesiacach takiej gry zrobilem 36-1 oby tak dalej i zycze kazdemu powodzenia i wytrwalosci po gra to maraton"
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"