Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia 2020
Koniec z jednorękimi bandytami. Od kwietnia znikną w Nowym Sączu punkty z automatami do gier.
To nie prima aprilis. 1 kwietnia wejdzie nowelizacja ustawy regulująca m.in. działanie małych punktów hazardowych. Ministerstwo Finansów chce, aby jednorękimi bandytami i innymi maszynami ulokowanymi w całodobowych punktach typu „hot spot” zarządzała jedna firma, Totalizator Sportowy. To oznacza, że wszystkie dzisiejsze „lucky punkty” będą działały nielegalnie. Kasyna nadal zostaną w sektorze prywatnym.
Na samej ul. Jagiellońskiej w Nowym Sączu jest aż pięć takich punktów, są też na Długosza i Lwowskiej. Ile dokładnie? Nie wiadomo, podobnie jak w całej Polsce. Od lat walczą z nimi służby celne, konfiskując nielegalne maszyny (w 2015 roku zarekwirowano aż 35 tys.).
[numblock num=”” style=”3″]Takie punkty działają w szarej strefie, nie płacąc uczciwie podatku. Mimo wysiłku służb celnych, takie punkty rosły jak grzyby po deszczu. Ich koszty w stosunku do dochodu były na prawdę niewielkie. Ten rynek rozwijał się w sposób mało kontrolowany – mówi Wiesław Janczyk, wiceminister finansów.[/numblock]1 kwietnia wszystkie dotychczasowe salony gier będą działały nielegalnie. Ministerstwo Finansów chce ograniczyć ich ilość: jeden automat na przypadać na tysiąc mieszkańców w powiecie. Uczestnicy gier mają w ten sposób być lepiej chronieni w przypadku uzyskiwania wygranych.
Posłuchaj Wiesława Janczyka:
https://e-playonline.com/category/tw-lifestyle/casino/
Całość czytaj na: sadeczanin.info
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."