Ostatnia aktualizacja: 29 kwietnia 2024
Nadmorskie miejscowości i wakacyjne kurorty w okresie sezonu urlopowego do dziś nie mogą istnieć bez salonów gier na automatach. Choć obecnie są to w większości automaty zręcznościowe, niegdyś królowały ogromne maszyny z kineskopowymi ekranami, do których wrzucało się złotówki, by móc chwilę pograć. Zobaczcie nasze zestawienie najlepszych z nich.
Automat do gier, czyli arcade machine
Automaty do gier były dużymi maszynami, których celem było odtwarzanie jednej gry i zarabianie pieniędzy. Często były wyraźnie sygnowane tytułem produkcji, w która można było na niej zagrać, by z daleka przyciągać rzeszę chętnych wraz z ich monetami. Wiele popularnych dziś serii zyskało rozgłos dzięki właśnie odsłonom wydanym na automaty, gdyż w tamtych czasach była to dla wielu osób jedyna opcja na obcowanie z grami wideo.
Automaty arcade składały się zazwyczaj z:
- Kineskopowego ekranu,
- Dwóch gałek kierunkowych,
- Dwóch zestawów przycisków,
- Wrzutnika na monety lub żetony
Dlaczego gry i automaty do gier zniknęły z rynku?
Powód jest bardzo prosty – komputery i konsole domowe. Z czasem, gdy na polski rynek wchodziły coraz nowsze sprzęty ludzie mogli oddać się rozrywce przed własnym telewizorem, leżąc wygodnie na kanapie. Z czasem zanikała potrzeba wydawania dziesiątek złotych na automaty z grami, w które często mogliśmy już pograć w domu. Salony gier z czasem zaczęły stawiać przede wszystkim na gry zręcznościowe, których nie sposób było przenieść na urządzenia konsumenckie.
Obecnie sezonowe salony gier oferują przede wszystkim Air Hockey, zwany potocznie cymbergajem oraz zręcznościowe gry, w których do zdobycia są bilety. Za określoną pulę biletów w kasie salonu można otrzymać określone przedmioty. Niestety inne automaty jak symulatory, flippery, łapy szczęścia czy popularne telewizyjne strzelanki powoli są rarytasem w miejscowościach wypoczynkowych. Powodem jest wszechstronna dostępność gier wideo na smartfonach i tabletach.
Źródło: gra.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."