Ostatnia aktualizacja: 16 kwietnia 2020
Stalowe sztaby, śruby i specjalistyczne zabezpieczające urządzenia elektroniczne – z tym wszystkim musieli sobie poradzić świętokrzyscy celnicy i policjanci, by przeprowadzić kontrolę automatów do gier w jednym z tzw. salonów gier w Ostrowcu Św.
Osoby trudniące się urządzaniem „nielegalnych” gier hazardowych na automatach co rusz wymyślają nowe sposoby uniemożliwienia zatrzymania urządzeń przez funkcjonariuszy służby celnej. Tym razem właściciel automatów połączył je stalowymi szynami i dodatkowo śrubami przykręcił do podłogi, tak aby nie można było ich wynieść z lokalu.
Właściciel tłumaczył, że w ten sposób chciał zabezpieczyć maszyny przed ewentualną kradzieżą. Sporo się natrudził nad ukryciem prawdziwego przeznaczenia automatów, które służyły do „nielegalnego” hazardu. W tym celu w drugim pomieszczeniu zbudował sejf – wpłatomat połączony z maszynami stojącymi w oddzielnym pomieszczeniu.
Dodatkowe zabezpieczenie stanowiły drzwi bez klamki. Gracz najpierw wpłacał pieniądze do urządzenia – sejfu, następnie wybierał przyciskiem numer automatu, na którym mógł rozpocząć grę.
Czytaj całość na: ickielce.pl
oraj
19:18 28/05/2015