Ostatnia aktualizacja: 2 stycznia 2024
Spółka Wintoro z Warszawy zamierza otworzyć kasyno w hotelu Bristol w Tarnowie. Otrzymała już koncesję w Ministerstwie Finansów i finalizuje teraz formalności.
W Małopolsce działają obecnie cztery legalne kasyna. Wszystkie w Krakowie. Ministerstwo Finansów dysponowało jeszcze jedną wolną koncesją na prowadzenie tego typu działalności. Ze względu na przepisy w Krakowie nie może już być więcej, dlatego firmy zajmujące się takim biznesem zainteresowały się Tarnowem, Nowym Sączem i Krynicą-Zdrój. Trzy spółki chciały otworzyć kasyna w tych miastach i stanęły do przetargu na koncesję organizowanego przez resort finansów.
Zwycięsko z tej rywalizacji wyszła spółka Wintoro, która planuje uruchomienie kasyna w hotelu Bristol w centrum Tarnowa.
Zanim spółki przystąpiły do przetargu, musiały otrzymać zgodę na utworzenie kasyna w danym mieście od radnych. Temat ten wywołał spore emocje, szczególnie w Tarnowie i Nowym Sączu. W tym ostatnim przybytek hazardu był planowany w hotelu Beskid, gdzie już przed laty istniało kasyno.
W Tarnowie i Nowym Sączu część radnych była przeciwna uruchomieniu kasyna. W mieście pod Górą św. Marcina negatywną opinię przedstawił choćby prezydent Roman Ciepiela. Powoływał się na raporty, które wskazywały, że hazard jest m.in. źródłem problemów rodzinnych, małżeńskich, finansowych, prawnych, a także związanych ze zdrowiem psychicznym.
Jednak większość radnych z Tamowa i Nowego Sącza nie widziała nic złegow otwarciu kasyna. Ostatecznie ministerialna koncesja trafiła do Tamowa.
Spółka Wintoro załatwia teraz formalności związane z uruchomieniem kasyna w hotelu Bristol. Zwróciła się już w tej sprawie m.in. do konserwatora zabytków.
– Wystąpiono do nas o wydanie zaleceń konserwatorskich dla przebudowy i remontu pomieszczeń restauracji oraz ich adaptacji na cele kasyna z małą gastronomią, wraz z zapleczem socjalnym i sanitarnym – informuje Paulina Obara, kierownik tarnowskiej delegatury Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków.
Zwycięsko z rywalizacji o koncesję wyszła spółka Wintoro, która planuje uruchomienie kasyna w hotelu Bristol w centrum Tarnowa
Tadeusz Nosek, który wynajmuje spółce powierzchnię pod uruchomienie kasyna, niechętnie mówi o nowym biznesie. W rozmowie telefonicznej z nami przyznał, że na ten moment niewiele się jeszcze dzieje i już dawno nie kontaktowali się z nim przedstawiciele spółki wynajmującej część hotelu.
Nam również nie udało się skontaktować z przedstawicielami spółki Wintoro. Jednak pod koniec 2021 roku jej przedstawiciel opowiadał szczegółowo o tym, jak ma wyglądać kasyno, m.in. radnym z Komisji Sportu, Rekreacji i Turystyki.
Miałby zajmować jedno piętro kamienicy Bristolu. Pracę znalazłoby w nim około 40 osób. Przedstawiciel spółki podkreślił również, że po otwarciu kasyna Tarnów zyska na atrakcyjności, a do miasta będą sprowadzane prestiżowe imprezy.
– W Tarnowie hazard istnieje w postaci szarej strefy bez jakiejkolwiek kontroli samorządu. Legalne kasyno jest jedyną formą działalności branżowej, z którego miasto może uzyskać określone profity i może ono mieć wpływ na walkę z szarą strefą – przekonywał radnych Maciej Lebiedziński, przedstawiciel spółki Wintoro.
Dodał również, iż w kasynie będzie działał m.in. system przeciwdziałania uzależnieniom. Każda gra ma być rejestrowana, a osoby, które często grają i dużo przegrywają, mają mieć ograniczony dostęp do kasyna.
autor/źródło: Robert Gąsiorek/Gazeta Krakowska
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."