Ostatnia aktualizacja: 23 listopada 2015
Oczekiwanie pieniędzy od Skarbu Państwa za podejmowanie czynności karnoprocesowych przez służbę celną to droga na skróty – stwierdził w piątek Sąd Najwyższy.
To pierwszy przypadek, gdy Izba Cywilna SN miała podjąć uchwałę dotyczącą odszkodowań za błędy popełnione przy uchwalaniu ustawy o grach hazardowych (t.j. Dz.U. z 2015 r. poz. 612 ze zm.).
Jeden z sądów apelacyjnych nabrał wątpliwości, czy w razie uznania, że przepisy ustawy hazardowej powinny podlegać unijnej notyfikacji (a notyfikowane nie były), można mówić o odpowiedzialności odszkodowawczej Skarbu Państwa za działania celników. Innymi słowy, czy funkcjonariusze postępowali bezprawnie. Jeśli nie – o odpowiedzialności z art. 417 par. 1 kodeksu cywilnego nie może być mowy.
W sprawie, na kanwie której skierowano pytanie prawne, jedna ze spółek żądała odszkodowania od państwa za szkodę poniesioną wskutek czynności celników w ramach postępowań karnoskarbowych. Polegały one na zajęciu automatów do gry wykorzystywanych poza kasynami. To zaś pozbawiło przedsiębiorcę dochodów z poddzierżawianych urządzeń. Zdaniem powódki celnicy powinni się powstrzymać od działań, gdyż przepisy, na które się powoływali, nie były notyfikowane. To zaś powinno oznaczać, że ich w polskim porządku prawnym w ogóle nie ma.
Czytaj całość na: biznes.gazetaprawna.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."