Ostatnia aktualizacja: 25 października 2015
Urząd do Spraw Turystyki w Południowej Korei zaprzecza doniesieniom jakoby kasyna na wyspie Jeju oferowały seks swoim żądnym wrażeń hazardzistom. W zeszłym tygodniu państwowa telewizja China Central Television (CCTV) oświadczyła, że z kilku źródeł wie o tym, że w przypadku zakupu większej ilości żetonów gościom kasyna oferowane są różnorodne usługi seksualne.
W materiale dowiadujemy się przykładowo, że kupując żetony warte 100.000 wonów (15.700$) gratis dostaniemy masaż. Kwota dwa razy wyższa pozwoli nam na skorzystanie z “jednorazowej usługi” wschodzącej gwiazdy filmu lub świata modelingu, a 500.000 południowokoreańskich wonów zapewni nam 3 dni takich atrakcji.
Kasyna na wyspie Jeju i Urząd Turystyki Południowej Korei nie zaprzeczają istnieniu takich usług. Twierdzą jednak, że za wszystko odpowiada rząd Chin i jedna z Chińskich agencji, która oferuje tego typu usługi, aby przyciągnąć graczy do kasyna – informuje gazeta Want China Times.
W oświadczeniu czytamy, że agencje rekrutujące graczy w Chinach mogą pracować w pobliżu kasyn w liczbie 10 do 1, co znaczy, że na jedno kasyno może ich przypadać nawet 10 razy więcej, a ich prowizja to od 20 do 50%.
czytaj więcej na PokerGround.com
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."