Kontrole przeprowadzone w sierpniu przez funkcjonariuszy Warmińsko-Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego zakończyły się ujawnieniem 5 nielegalnych automatów, niemal 26 tys. sztuk papierosów bez polskich znaków akcyzy i 18 kg krajanki tytoniowej.
W drugiej połowie sierpnia funkcjonariusze Krajowej Administracji Skarbowej zajęli w centrum Szczytna automaty do gier, które znajdowały się w niepozornie wyglądającym lokalu.
„Punkt okazał się prawdziwą jaskinią hazardu tylko dla zaufanych klientów. W umówiony sposób pukali oni do okna i po weryfikacji przez obsługę w kamerach monitoringu, wchodzili do środka, zamykając za sobą kratę”
– podała we wtorek mł. asp. Marta Rosiak z Izby Administracji Skarbowej.
Oprócz 5 automatów funkcjonariusze zabezpieczyli ok. 6 tys. zł przeznaczonych na wypłatę wygranych. Za pomocnictwo przy urządzaniu nielegalnych gier, opiekunka lokalu została przesłuchana w charakterze podejrzanej.
„Przeprowadzony na miejscu eksperyment procesowy jednoznacznie potwierdził nielegalny charakter urządzeń. Zajęte automaty zatrzymano jako dowody rzeczowe, a sprawę przekazano do Działu Dochodzeniowo-Śledczego w Olsztynie” – podkreśliła mł. as. Rosiak.
Kilka dni później funkcjonariusze zatrzymali w Olsztynie mężczyznę przenoszącego 530 paczek papierosów bez polskich znaków akcyzy. Po przesłuchaniu właściciela kontrabandy funkcjonariusze w wynajmowanej przez niego piwnicy znaleźli kolejne 760 paczek papierosów z białoruską banderolą. Ponadto w samochodzie matki mężczyzny, funkcjonariusze zabezpieczyli 18-kilogramowy worek z krajanką tytoniową.
Łączną wartość należności z tytułu niezapłaconych podatków oszacowano na ponad 50 tys. zł. Właściciel kontrabandy usłyszał zarzut popełnienia przestępstwa skarbowego.
Źródło: olsztyn.tvp.pl
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."