Ostatnia aktualizacja: 1 grudnia 2015
Na stanowisko wiceministra finansów Kapica trafił w 2008 r. dzięki protekcji Sławomira Nowaka. Ta nieoficjalna informacja została potwierdzona na nagraniu rozmowy Nowaka z byłym wiceministrem finansów Andrzejem Parafianowiczem.
Ostrzegał on Nowaka, aby nie szedł z problemami swojej żony, która miała kontrolę podatkową do niego. – Jedyne, co osiągniesz, to notatkę. Jego. Na ciebie – mówi. – (…) Przecież ja miałem z nim zawsze dobre relacje (…) – dziwi się początkowo Nowak, który przyzna później, że to on „ściągnął Kapicę na wiceministra finansów”. „Możesz być jego najlepszym kumplem, ale teczuszka z notatkami zawsze się przyda. To jest taki typ.
I przypomina dalej, jak Kapica zeznawał w czasie afery hazardowej. – Przecież myśmy siedzieli, jak były te transmisje z komisji śledczej, (…) jak on zeznawał, nie. Pamięta to, wiesz, my trzymaliśmy za niego kciuki, oczywiście. Nie damy się, kur.. Proszę tu jest notatka z szesnastego. A z siedemnastego? Proszę”. Właśnie owe notatki, czy jak kto woli „haki” miały być powodem, dla którego PO utrzymywała Kapicę i cierpiała za niego uderzenia mediów opisujących kolejne wyczyny.
"Trochę szukanie dziury w całym biorąc pod uwagę natłok hazardowych reklam dosłownie wszędzie..."
"To chyba konkurencja forebtu opłaca te teksty redakcji e-play... Co to za bzdurna informacja, w czasach, gdy dzieciaki oglądają reklamy sts skierowane tematycznie do dzieci i mlodziezy, dziadki kupują wnuczkom zdrapki "nie hazardowego" lotalizatora, a superbet niemal wyskakuje z lodówki i nie patrzy na wiek konsumenta. Wstyd e-play"
"Jakieś kompy znaleźli i jaka akcja? Oni już naprawdę nie mają kogo łapać i statystyki robią. Takie służby zaangażowane w proceder paru komputerów i opłakanych lokali. Marnują pieniądze podatników"
"Mnie to wkurza te obstawianie państwowego totalizatora: stoję w Żabce a przede mną emeryt podaje jakieś cyfry, kupuje losy, czas zabiera… w saloniku prasowym chce kupić gazetę a to był jakiś tam dzień kumulacji i ludzie poje@@ni stoją w kolejce i obstawiają liczby. To jest hazard. Hazard też jest w radio RMF „wyślij sms a już teraz każdy sms mnożymy x70” więc jak każdemu mnożą to co to za bonus? Może trzeba zacząć od ograniczenia tych konkursów SMS i zdrapek/obstawiania liczb na stacji w sklepie i kiosku?"
"Reklamy Totalizatora powinny być zabronione. To namawianie ludzi do hazardu. Emeryci wydają całe emerytury na zdrapki. W czasie losowania gadają że jeden trafił milion a że reszta przegrała 10 mln tego już nie powiedzą. Zakazać tych praktyk."